Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane: kamerą będą ścigać wylewających ścieki

Łukasz Bobek
Czarne chmury zbierają się nad oszukującymi na odprowadzaniu ścieków w Zakopanem. Miejscy urzędnicy zakupili bowiem kamerę termowizyjną, dzięki której bez problemu będą namierzać dom, który "na lewo" pozbywa się nieczystości. Władze miasta szacują, że przepisy w tym zakresie łamie kilka procent mieszkańców Zakopanego. Dotyczy to i domostw podpiętych do kanalizacji, i do szamb.

- Kamera termowizyjna to urządzenie, które stosuje się przede wszystkim do badania termoizolacji budynków. Jednak dzięki obrazowi, który generuje, mamy możliwość porównywania temperatur generowanego obrazu - wyjaśnia Jan Schwenk, pracownik wydziału ochrony środowiska zakopiańskiego magistratu. - Dzięki temu będzie można kamerę wykorzystywać podczas kontroli cieków wodnych.

W praktyce urzędnicy zrobią zdjęcie wybranego domu i jego otoczenia, następnie po kolorach wytypują cieki wodne.
- Następnie zanalizujemy szczegółowo temperaturę tych cieków. Tam, gdzie będzie temperatura najwyższa, tam będziemy szukać miejsca nielegalnego zrzutu nieczystości - wyjaśnia Schwenk. Jak dodaje urzędnik, urządzenie to będzie współpracowało z innymi metodami, jak np. zadymianie instalacji kanalizacyjnej. Magistrat za kamerę zapłacił 18 tysięcy złotych.

- To nie są aż tak duże pieniądze, biorąc pod uwagę, że zwrot kosztów nastąpi szybko. Szkody wyrządzone przez nielegalne zrzuty mogą znacznie przekraczać tę kwotę - zaznacza Wojciech Solik, wiceburmistrz Zakopanego. Jak dodaje wiceburmistrz, sprawa może dotyczyć kilku procent domostw w Zakopanem i okolicach, przede wszystkim jednak gospodarstw z szambami. - Z tym jest u nas czasami problem. Zaobserwowaliśmy, że w ten proceder ma recydywistów - mówi Jakub Dzioboń, prezes spółki Sewik, zajmującej się dostarczaniem wody i odbiorem ścieków z terenu miasta.

Właściciele domów chcący zaoszczędzić zazwyczaj na własną rękę wywożą ciekłą część ścieków na pola czy spuszczają ją do rzek.
Średniej wielkości szambo dla domu jednorodzinnego powinno zapełniać się raz na miesiąc, dwa. - Koszt wywozu naszym samochodem to 150 złotych. Gdy jednak ktoś prowadzi duży pensjonat, te koszty szybko skaczą w górę - dodaje Dzioboń. - A że Polacy to naród, który kombinuje, ludzie na Podhalu sami opróżniają szamba.

- Niech ich ścigają.Czasami bowiem to trudno przejść niektórymi bocznymi ulicami, w tym zwłaszcza w dzielnicach oddalonych od centrum miasta. Chociaż czasami to i Foluszowy Potok, który przecież przepływa przez Krupówki, cuchnie jakby to był jeden ściek - dodaje pani Maria, mieszkanka Zakopanego.

Urzędnicy ostrzegają, że dla trucicieli nie będzie litości. Ten, kto zostanie przyłapany na pozbywaniu się ścieków "na lewo", powinien liczyć się z mandatem karnym lub sprawą w sądzie.

Miss Małopolski 2012! Zobacz zdjęcia ślicznych kandydatek i oddaj głos!

Trwa plebiscyt na Superkota! Zgłoś swojego zwierzaka i zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska