https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane: klub "Watra" do zamknięcia, ale miasto go promuje

Łukasz Bobek
Miejska strona informowała o koncercie w lokalu, który ma wydany zakaz użytkowania.
Miejska strona informowała o koncercie w lokalu, który ma wydany zakaz użytkowania. fot. Łukasz Bobek
Zakopiański Urząd Miasta przez kilka dni promował na swojej stronie internetowej lokalny koncert Stanisława Soyki. Nie byłoby w tym nic dziwnego, bo wykonawca znany i ceniony, gdyby nie miejsce, gdzie koncert się odbył. Soyka zagrał w klubie "Watra", którego właściciele od kilku miesięcy drwią sobie z powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Ten bezskutecznie próbuje im wręczyć zakaz użytkowania lokalu.

Czytaj także:

Informacja o koncercie wisiała na stronie www.zakopane.eu od niedzieli 9 grudnia do środy. "Kolejny artysta wystąpił na scenie klubu muzycznego "Watra". (...) Po raz kolejny koncert okazał się wielkim sukcesem" - czytamy na stronie.

Tymczasem właściciele restauracji, która organizuje koncerty, od lutego są ścigani przez nadzór budowlany. Wtedy właśnie doszło w lokalu do trzech pożarów w ciągu dwóch dni. Restauracja po szybkim sprzątaniu ponownie zaczęła przyjmować klientów - bez zgody straży pożarnej, która powinna sprawdzić, czy budynek jest bezpieczny i nadaje się do użytku.

PINB w lutym wydał zakaz użytkowania lokalu. Jednak pomimo wysyłanych listów poleconych, a także osobistych wizyt pracowników PINB, właściciele lokalu nie odebrali zakazu.

Mimo jawnego ignorowania urzędników przez właścicieli "Watry", relacja z koncertu przez nich zorganizowanego trafiła na oficjalną stronę zakopiańskiego magistratu. - Od pana się dowiaduję, że taka informacja znajduje się na stronie miejskiej - mówi naszemu dziennikarzowi Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego. - Jestem przeciwny promowaniu przez miasto w jakikolwiek sposób lokali, które mogą mieć zatarg z prawem. Nie respektuję omijania przepisów.

Ewa Matuszewska, rzeczniczka prasowa zakopiańskiego magistratu, osoba odpowiedzialna za miejską stronę internetową, przyznaje, że tekst trafił na nią pochopnie. - Zależało mi na promowaniu Stanisława Sojki, a nie klubu muzycznego - mówi rzeczniczka.

Ostatecznie, tak jak zapowiedział burmistrz Majcher, informacja o koncercie w "Watrze" zniknęła ze strony Zakopanego.

Ksiądz czuje się zaszczuty. Hit disco polo na lekcji religii [WIDEO]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

I
Ika
Skąd to zdziwienie , przecież to u nas norma . Przy okazji mamy kolejną odsłonę " nowego -starego " burmistrza - znowu nic nie wiedział i znowu ( od dziennikarzy ) się dowiedział . To wszystko jest tak żenujące , że przykro kolejny raz to czytać . Z drugiej strony chwała mediom , ze nie pozwalają zamieść tego tematu pod dywan ( lub śnieg ) . W świetle tej całej sprawy zastanawiam się ile jest prawdy w plotce , że jeden z właścicieli Watry sponsorował kampanię p. burmistrza , kiedyś nie wierzyłam , teraz zaczynam mieć wątpliwości .

Wybrane dla Ciebie

Święto kultury w Mogilanach. Tydzień z folklorem, tańcami, warsztatami artystycznymi

NASZ PATRONAT
Święto kultury w Mogilanach. Tydzień z folklorem, tańcami, warsztatami artystycznymi

Designer Outlet Kraków od środka. Byliśmy na premierze przed wielkim otwarciem

Designer Outlet Kraków od środka. Byliśmy na premierze przed wielkim otwarciem

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska