W poniedziałek, około godziny 1 w nocy wybuchł groźny pożar w domu przy ul. Boruty w Żarkach pod Libiążem. Właścicielka o własnych siłach wyszła z domu jeszcze przed dotarciem na miejsce strażaków. A ci mieli utrudnione zadanie, bo na zewnątrz leżała zerwana linia energetyczna. Na szczęście w porę udało im się wynieść z domu 11-kilogramową butle z propan butanem.