Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawód przewodnik. Tylko dla wybranych?

Katarzyna Koczwara, Piotr Rąpalski
W Krakowie turyści często korzystają z usług przewodnika. To atrakcyjny zawód, w sezonie można zarobić ok. 7 tys. zł.
W Krakowie turyści często korzystają z usług przewodnika. To atrakcyjny zawód, w sezonie można zarobić ok. 7 tys. zł. Adam Wojnar
Zaledwie 13 z 99 osób zdało czerwcowy egzamin na przewodnika po Krakowie. Duży odsiew rozpalił emocje wśród zdających. Napisali protest do urzędu marszałkowskiego, w którym zarzucają komisji egzaminacyjnej stronniczość, i układanie oderwanych od rzeczywistości pytań testowych, co ma służyć niedopuszczeniu konkurencji na rynek.

Przewodnik miejski to atrakcyjny, także finansowo, zawód. W sezonie turystycznym można zarobić nawet 7 tys. zł miesięcznie. Nic więc dziwnego, że na kursach przygotowawczych nie brakuje chętnych.
Dostępu do zawodu przewodnika bronią jednak wyśrubowane pytania egzaminacyjne. - Test składa się głównie z informacji podawanych w książkach małym drukiem - mówi Anna Grzechynka, przewodniczka od 2 lat. - Sprawdza wiedzę sporadycznie wykorzystywaną później w pracy zawodowej. Na nim odbywa się odsiew - dodaje.

Ta wiedza jest zupełnie w pracy niepotrzebna - mówi wielu przewodników

Nawet jeden z członków komisji egzaminacyjnej, który pragnie pozostać anonimowy, przyznaje,
że pytania są podchwytliwe i oderwane do rzeczywistości. - Tylko jakieś 30 proc. przewodników
z wieloletnim stażem mogłoby ten test zdać - podsumowuje. - Na teście pojawiają się też pytania wieloznaczne, w których wymaga się od zdającego jednej odpowiedzi, a możliwych jest kilka poprawnych wariantów - dodaje.

Urząd Marszałkowski, który organizuje egzaminy jest zaniepokojony słabymi wynikami testu.
- We wrześniu na spotkaniu z organizatorami kursów omówimy ten problem - zapowiada Ewa Nieć, kierownik zespołu ds. usług turystycznych urzędu marszałkowskiego.

Ale według Ewy Nieć test był do zdania. - Przeanalizowaliśmy odpowiedzi na pytania. Nie było takich, na które nikt by nie odpowiedział. Mieliśmy jedną ocenę bardzo dobrą i cztery dobre - podkreśla Ewa Nieć. - Musimy stawiać wysoko poprzeczkę. Zależy nam, żeby przewodnicy oprowadzający turystów po naszym mieście byli rzetelnymi fachowcami - dodaje.

Kontrowersje wzbudza tak-że skład komisji egzaminacyjnej. Mogą w niej zasiadać przedstawiciele stowarzyszeń przewodników i organizatorów turystyki. Obecnie komisja składa się z 15 członków,
z czego 9 jest rekomendowanych przez instytucje organizujące kursy przygotowujące do egzaminu.
Do składu komisji nie są jednak dopuszczeni przedstawiciele prywatnych firm, które też prowadzą kursy. - Takie są ustawowe zasady doboru członków komisji - tłumaczy Ewa Nieć.

Owe ustawowe przepisy sprawiają również, że te same osoby mogą uczyć kandydatów na przewodników, a później przygotowywać dla nich pytania. Ciekawe są też wyniki egzaminu. 12 z 13 osób, które go zdały uczęszczało na kursy przygotowawcze do organizatorów szkoleń, którzy mają swoich przedstawicieli w komisji. Natomiast tylko jednej osobie z prywatnej firmy udało się w czerwcu zostać przewodnikiem. Z kolei na 21 kursantów, którzy przystąpili do egzaminu po kursie w innej prywatnej agencji, żaden nie ukończył go pomyślnie. - Zbadamy, jak na konkretne pytania odpowiadali kandydaci przygotowujący się na poszczególnych kursach - zapowiada Ewa Nieć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska