
To z kolei przykład jak wyglądają obrzeża Krupówek. Taka betonowa potężna ściana, przez złośliwych nazywana zakopiańską zaporą Hoovera, to tył galerii handlowej przy centralnych Krupówkach. Taki widok mają m.in. turyści, którzy wychodzą z Muzeum Tatrzańskiego.

To z kolei przykład jak wyglądają obrzeża Krupówek. Taka betonowa potężna ściana, przez złośliwych nazywana zakopiańską zaporą Hoovera, to tył galerii handlowej przy centralnych Krupówkach. Taki widok mają m.in. turyści, którzy wychodzą z Muzeum Tatrzańskiego.

Zakopiański klasyk, który próbuje dopasować się do tradycyjnej zabudowy - góralska Biedronka przy ul. Piłsudskiego. Sklepowy hangar został w tym przypadku obity tradycyjnym dla Podhala gontem. Stąd sklep ten został ochrzczony jako góralska Biedronka.

A to przykład domy wybudowane z drewna i pokrytego gontem, ale... trochę pokrzywionego. Pensjonat przy ul. Kościeliskiej słynie ze swojego falistego dachu. Miejscowi nazwali go Gargamelówka, bo przypomina im dom Gargamela z bajki o Smerfach.