Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu przez lata domagał się od wykonawcy ronda, firmy Budimex naprawy schodów. Ta zrzucała winę na podwykonawcę, firmę ZUE, która z kolei miała pretensje do OTIS. Ale OTIS odbijał piłeczkę do ZIKiT zarzucając urzędnikom, że źle konserwowali urządzenia.
Miasto nie doczekało się naprawy, bo gwarancja wygasła. Trzeba było wydać z kieszeni podatników 100 tys. zł na remonty. Teraz strony się dogadały, ale... i tak straci podatnik.
Koszty napraw, które mogą sięgnąć 350 tys. zł, pokryją wspólnie ZIKiT i Budimex. Zarobi OTIS. Wygrał on już przetarg na dostarczenie części zamiennych pokonując dwie inne firmy. Ale czy zapewni, że schody będą działać?
Naprawy ruszą we wrześniu i potrwają do grudnia. Miasto schody zadaszy, aby nie popsuły się od deszczu i śniegu. A to kolejny wydatek, sięgający 450 tys. złotych.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+