https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Kaplica u wizytek ze Świętymi Schodami w rękach konserwatorów. Dostała nowy dach

Małgorzata Mrowiec
Wideo
od 12 lat
Ratunkowe prace remontowe wykonano przy Kalwaryjce - drewnianej kaplicy w ogrodzie klasztoru Sióstr Wizytek przy ul. Krowoderskiej w Krakowie. Z zewnątrz wyglądająca niepozornie, kaplica jest wyjątkowym miejscem, z tzw. Świętymi Schodami. Pierwszą część prac stanowiła fumigacja, czyli gazowanie całego budynku, pozwalające pozbyć się niszczących drewno owadów, jak też bakterii i grzybów. Następnie zajęto się dachem: naprawą więźby w potrzebnym zakresie, wymianą gontu, konserwacją krzyża oraz wymianą instalacji odgromowej.

Tegoroczny etap prac przy zabytkowej Kalwaryjce, który trwał od końca września, właśnie się zakończyły i w środę (6 listopada) komisja konserwatorska przyglądała się im efektom.

Barokowa kaplica zwana Kalwarią lub Kalwaryjką, zbudowana w 1723 roku, znajduje się w ogrodzie klasztornym, za klauzurą i nie jest dostępna dla osób z zewnątrz. To nieduża budowla, wzniesiona na podmurówce z cegły z zastosowaniem konstrukcji zrębowej, nakryta dwuspadowym dachem.

W jej wnętrzu, na ścianach i stropie z desek, widnieje barwna polichromia. Są tam kompozycje ze scenami Męki Pańskiej. Nieprzypadkowo - ta kaplica to bowiem jedno z dwóch miejsc w Krakowie i trzech w Małopolsce (obok krypty u Pijarów w Krakowie oraz jednej z kaplic w Kalwarii Zebrzydowskiej), gdzie znajdują się tzw. Święte Schody. Te Święte Schody (Scala Santa) to ideowa kopia schodów z Pałacu Piłata, po których Chrystus był prowadzony na sąd do Piłata. Wierni odmawiają modlitwę podczas wędrówki na kolanach po stopniach tych schodów.

Jak opisuje odpowiadający za najnowsze prace przy kaplicy konserwator Piotr Białko, Kalwaryjka potrzebowała m.in. wymiany gontu na dachu, z lat 80. XX wieku. Jego wierzchnia warstwa była zdegradowana, co mogło doprowadzić np. za rok lub dwa do zalania tego wyjątkowego zabytku.

- Na szczęście przecieki, jakie były we wnętrzu, były tylko lokalne, aczkolwiek spowodowały sporo zniszczeń. Teraz już obiekt jest zabezpieczony - podsumowuje konserwator.

Nowy gont spełnia postawione bardzo ostre wymogi co do materiału. To gont z drewna modrzewiowego (z polskich gór), łupany, a nie cięty, selekcjonowany, bez sęków, z usłojeniem równoległym do krawędzi klepki.

- Wydaje się, że 50 lat spokojnie powinien przetrwać - mówi o nowym dachu Piotr Białko.

Konserwatorzy wskazują, że roślinność w otoczeniu Kalwaryjki, która bardzo się rozrosła, ograniczała przewietrzanie, a to doprowadziło do przyspieszonej degradacji powierzchniowej warstwy dotychczasowego gontu na kaplicy. Dlatego też wizytki będą teraz występowały o pozwolenie na pielęgnację zieleni w ogrodzie, tak by dopuścić tam więcej powietrza.

Siostry będą się też starały o środki na kolejne działania remontowe i konserwatorskie, w tym dotyczące ścian i okien Kalwaryjki, a w dalszej kolejności - malowideł we wnętrzu.

Tegoroczne prace ratunkowe w obrębie drewnianej kaplicy - Kalwaryjki przeprowadzono dzięki dotacji ze środków Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa, wynoszącej 490 tys. złotych.

Jak zmiana czasu wpływa na nasze zdrowie?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska