Właśnie mamy zimę, w różnych jej odcieniach. Powiało, zakurzyło. Teraz chlapa, więc pewnie przyjdą przemoczenia i przeziębienia. A jak ściśnie mrozem, to znowu gips stanie się na pogotowiu towarem deficytowym. A jak się znowu zrobi ciepło, to i nowe potopy nam grożą, choć ludzie jeszcze się nie pozbierali po tych sprzed kilku miesięcy. Że nie wspomnę o groźbie zawalenia się dachu pod naporem nieuprzątniętego śniegu.
Nie ma złudzeń: żywioły będą nas trzymały "za mordę" zgodnie z własnym scenariuszem. Nie jest jednak tak, że pozostajemy wobec nich zupełnie bezbronni. Recepta jest tak oczywista, że aż wstyd przypominać. Pada śnieg, to trzeba odśnieżyć ulicę przed kamienicą. Puszcza mróz, jak ostatnio, to należy szybko usunąć sople. Tymczasem ludzie za to odpowiedzialni jakby nie mieli głów na karku, czekają na jakieś specjalne zachęty. Spacerując po pięknym Krakowie można więc oberwać soplem i nie trzeba wielkiej wyobraźni, by przeczuć, czym to grozi. Tragedii z powodu takich zaniedbań było już wiele, lecz jakoś nie potrafią niczego nauczyć. Czy trzeba kolejnych? Zima się dopiero rozpoczęła. A po niej przyjdzie wiosna ze swoimi urokami, ale też i pułapkami.
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Rzucił się z nożem na kolegę przy grillu
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu