Zimowy koszmar pod Krakowem: łamiące się drzewa. Powalone konary blokują drogi, zagrażają budynkom, niszczą posesje. Mamy zdjęcia

Drzewa łamią się w całym powiecie pod naporem śniegu, który zalega na konarach, zwłaszcza drzew iglastych, do których przymarzają ogromne czapy białego puchu. Ciężaru śniegu wiele drzew ni wytrzymuje i łamią się nie tylko pojedyncze gałęzie, ale także wielkie konary i całe drzewa. Dotyczy to także drzew liściastych, których gałęzie są oblepione śniegiem i szronem.
Strażacy z podkrakowskich wiosek wciąż są wzywani do usuwania zagrożeń związanych z łamiącymi się drzewami.

W środę 14 grudnia doszło do niebezpiecznego zdarzenia w Tenczynku, gdzie późnym wieczorem samochód osobowy uderzył w powalone drzewo. Na pomoc wezwano strażaków z OSP Tenczynek. Zabezpieczyli miejsce zdarzenia i usunęli drzewo, na miejscu pracowali razem z policją.

Nim zakończyli działania już mieli kolejne zgłoszenie do powalonego drzewa we Frywałdzie. Tam pracowali także strażacy z OSP Zalas oraz OSP Sanka. Kolejne powalone drzewa były w Zalasiu i ponownie w Tenczynku.

W Michałowicach strażacy także borykają się z powalonymi drzewami, nadłamanymi gałęziami. Spore zagrożenie było dwa dni temu, gdy na ul. Górnej w Michałowicach drzewo przewróciło się na dach garażu. Strażacy usunęli zagrożenie.

W gminie Zielonki takich sytuacji również nie brakuje. W Owczarach na ul. Topolowej drzewo złamane pod naporem śniegu łamało się i oparło o budynek mieszkalny. Strażacy z OSP Owczary przez godzinę usuwali to zagrożenie.

Każdego dnia po kilkadziesiąt zgłoszeń mają strażacy z jednostek ochotniczych w powiecie krakowskim. Niemal na całym obszarze powiatu są takie zagrożenia. To powalone drzewa i takie, które pochylają się nad budynkami mieszkalnymi, garażami, drogami, szkołami, nadłamane i obciążone śniegiem gałęzie wiszą nad chodnikami i posesjami.

Ekspert KIG: W II poł. 2023 r. inflacja zacznie wyraźnie spadać