Nowy trener w Węgrzcance pracował tylko cztery miesiące
Węgrzcanka w poprzednim sezonie obroniła miejsce w nowej V lidze (grupa zachodnia), a po zakończeniu rozgrywek odszedł pracujący tam przez kilka lat Krzysztof Mastalerz. Jego następcą został Jarosław Juras, lecz jego misja bardzo szybko, po nieco ponad trzech miesiącach (pierwszy trening miał 16 lipca), się skończyła.
Ekipa z Węgrzce Wielkich w tym sezonie spisuje się poniżej oczekiwań. Zespół po 11 meczach ma na koncie 11 pkt i zajmuje 12. miejsce. Czarę goryczy najwyraźniej przelała porażka w minioną sobotę (19 października) - 1:3 na boisku dotychczas ostatniego w tabeli Sokoła Kocmyrzów.
Do końca rundy jesiennej - węgrzcanom zostało pięć meczów - drużynę ma poprowadzić Marek Holocher, który w klubie opiekuje się bramkarzami. To doświadczony szkoleniowiec, który był głównym trenerem w wielu klubach w regionie, m.in. Orle Piaski Wielkie, Dalinie Myślenice, Górniku Wieliczka, Wierchach Rabka-Zdrój czy Pogoni Miechów.
W najbliższej kolejce Węgrzcanka zagra u siebie (w sobotę, 26 października) z Garbarnią Kraków.
