Przewodniczący Rady Miasta Krakowa Rafał Komarewicz z prezydenckiego klubu "Przyjazny Kraków" wyraził oburzenie decyzją wojewody małopolskiego Łukasz Kmity o unieważnieniu części uchwały dotyczącej podwyżki cen w strefie płatnego parkowania.
- Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której mieszkańcy, podatnicy Krakowa, są zmuszeni płacić 10 czy 11 złotych za postój. Jestem rozgoryczony decyzją wojewody i mam podejrzenia, że ma ona wymiar polityczny i ma na celu przypodobanie się podmiejskiemu elektoratowi swojej partii. Decyzja o tym, by podnosić koszty postoju w strefie płatnego parkowania wynika w dużej mierze z zmniejszonych wpływów podatkowych, po zmianach jakie wprowadził rząd w ubiegłym roku. To oznacza, że mniej pieniędzy krakowian wraca do nich w formie usług publicznych, w tym sprawiedliwego systemu naliczania opłat w strefie - informuje przewodniczący Rafał Komarewicz.
W sukurs wojewodzie przyszedł jednak wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig. We wpisie na FB poparł jego rozstrzygnięcia.
- W trakcie prac nad zmianą uchwały o strefie płatnego parkowania zwracaliśmy uwagę radnym na niekonstytucyjność zapisów, które dawały ulgi w strefie tylko tym mieszkańcom, którzy posługują się aplikacjami mobilnymi. Wykluczało to wielu mieszkańców Krakowa, którzy nie chcą lub nie potrafią posługiwać się aplikacjami. Wojewoda trafnie zakwestionował ten przepis, wskazując na jego dyskryminacyjny charakter. Tak jak poprzednio stałem na stanowisku, iż ulga dla mieszkańców w strefie płatnego parkowania powinna przysługiwać bez względu na to, czy płatności dokonuje się przy pomocy aplikacji, czy parkomatu. Chcąc temu sprostać, musimy dokonać zmian w parkometrach, co zajmie trochę czasu. W tej sytuacji zmiany w strefie muszą być odroczone do maja przyszłego roku - napisał wiceprezydent.
I zapowiedział skierowanie do Prezydenta Miasta Krakowa projektu uchwały o przesunięciu wejścia w życie zmian w strefie płatnego parkowania.
- Uchwała ta miała obowiązywać od 15 maja tego roku, powinna jedna być przesunięta o rok, do maja 2024 roku - przekonuje Kulig.
Będzie namawiał do złożenia odwołania od decyzji wojewody
To komplikuje plany Rafała Komarewicza, który chciał namawiać krakowskich radnych do złożenia odwołania od decyzji wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, z prośbą o jak najszybsze zajęcie się sprawą ze względu na ważny interes społeczny.
- Z pewnością będę rozmawiał z prezydentem Krakowa o opóźnieniu wejścia w życie nowej uchwały. Niezależnie, planuję zorganizować konsultacje urzędowe. Wezwiemy do współpracy prawników oraz urzędników z Zarządu Transportu Publicznego, Zarządu Dróg Miasta Krakowa i wydziałów Urzędu Miasta Krakowa odpowiedzialnych za organizację strefy płatnego parkowania oraz funkcjonowanie Karty Krakowskiej, by wspólnie ustalić, jak szybko możliwe jest wprowadzenie niższej opłaty dla naszych mieszkańców - deklaruje przewodniczący Komarewicz. - Dziś niemal wszyscy korzystamy ze smartfonów, używamy aplikacji do płatności za wiele miejskich usług. To nie jest tak, że bez aplikacji z Kartą Krakowską nie można skorzystać ze strefy płatnego parkowania. Jej posiadanie jest atrakcyjne z wielu powodów i zniżkami na usługi musimy promować płacenie podatków właśnie w Krakowie - dodaje.
Przewodniczący Komarewicz uważa, że konieczne jest stworzenie propozycji rozwiązań parkingowych dedykowanych stricte mieszkańcom.
- Miasto powinno dbać o krakowian i dążyć do sytuacji, w której to mieszkańcy będą mieli pierwszeństwo w znajdowaniu miejsc parkingowych, szczególnie jeśli mówimy o miejscach w bezpośrednim pobliżu ich domów. Podnosząc opłatę w
strefie planowaliśmy ją przede wszystkim przerzucić na te osoby, które na co dzień swoimi podatkami nie utrzymują działania Krakowa. Decyzja o płaceniu tu podatków musi mieć charakter benefitowy - podkreśla przewodniczący Komarewicz.
Wskazują na nierówne traktowanie posiadaczy Karty Krakowskiej
Przypomnijmy, że wojewoda małopolski Łukasz Kmita wydał 30 marca 2023 r. rozstrzygnięcie nadzorcze, w którym stwierdził nieważność uchwały Rady Miasta Krakowa z 22 lutego 2023 r. w sprawie ustalenia nowych zasad, jakie mają obowiązywać w strefie płatnego parkowania - w części dotyczącej tego, że niższą opłatę za postój mieszkańcy będą mogli wnosić jedynie w dedykowanych aplikacjach mobilnych.
We wspomnianej uchwale Rada Miasta Krakowa, poprawiając wcześniejszy dokument, ustaliła m.in. niższe stawki opłat za godziny postoju w obszarze płatnego parkowania dla posiadaczy Karty Krakowskiej.
Zdaniem organu nadzoru Urzędu Wojewódzkiego wprowadzone przez Radę Miasta nowe regulacje powodują nierówne traktowanie posiadaczy statusu Karty Krakowskiej, polegające na ograniczeniu możliwości wniesienia opłaty za parkowanie w przysługującej im niższej wysokości, jedynie do aplikacji mobilnej, co stanowi naruszenie konstytucyjnej zasady równości wobec prawa oraz zasady sprawiedliwości społecznej, dlatego konieczne było stwierdzenie nieważności uchwały w tej części.
W oświadczeniu wojewody zaznaczono, że pozostałe regulacje podjętej przez Radę Miasta uchwały, także w zakresie ustalenia niższej wysokości stawek dla posiadaczy statusu Karty Krakowskiej za parkowanie – pozostają w mocy.
Zgodnie z ustanowionymi wcześniej przepisami opłaty można dokonywać w parkometrach za pomocą pieniędzy o nominałach: 5 zł, 2 zł, 1 zł lub kartą płatniczą albo też poprzez wykupienie abonamentu postojowego.
"Jednocześnie z całą mocą należy podkreślić, że intencją organu nadzoru nie jest utrudnienie mieszkańcom Miasta Krakowa dokonywania opłat w sposób nowoczesny. Powołane rozstrzygnięcie nadzorcze nie jest wymierzone w interes mieszkańców, a jedynie jest wyrazem dbałości o zasadę równości wobec prawa. Organ nadzoru ma nadzieję, że w reakcji na powołane powyżej rozstrzygnięcie Rada Miasta Krakowa w krótkim czasie doprowadzi do zgodności z prawem zasad ponoszenia opłat za parkowanie.
Co ważne, organ nadzoru nie ma możliwości prawnej ingerencji w oparciu o obowiązujące przepisy w wysokość stawek opłat wprowadzonych przez Radę Miasta Krakowa – ustalenie wysokości stawek jest wyłączną kompetencją Rady Miasta" - zaznaczono w oświadczeniu wojewody.
Miało być drożej dla przyjezdnych
Przypomnijmy, że 22 lutego Rada Miasta przegłosowała wprowadzenie podwyżek opłat w strefie płatnego parkowania w Krakowie.
Nowe przepisy zakładają, że krakowianie rozliczający podatki w swoim mieście będą płacić tyle samo (6 zł) za pierwszą godzinę postoju w podstrefach A (Stare Miasto, Kazimierz, Zwierzyniec i Stare Podgórze), 5 zł w podstrefach B i 4 zł w podstrefach C. Ceny za kolejne godziny parkowania, drugą i trzecią, w podstrefach A mają być już jednak droższe i opłata będzie wynosić odpowiednio 7 i 8 zł. Podobnie będzie w podstrefach B - za drugą godzinę parkowania zapłacimy tam 6 zł, za za trzecią - 7 zł.
Dodatkowe pieniądze z Unii Europejskiej na spłatę kredytu na...
Zgodnie z uchwałą osoby spoza Krakowa mają zapłacić dużo drożej, w podstrefach A - 9 zł za pierwszą godzinę, 10 zł za drugą, 11 zł za trzecią i znów 9 zł za każdą kolejną, w B odpowiednio - 8,9,10 i 8 zł, a w C - 7,8,9 i 7 zł. Takie ceny miały też obowiązywać także dla mieszkańców Krakowa korzystających z parkomatów, które nie mają opcji różnicowania stawek.
Ceny samochodów elektrycznych zaczynają spadać
