Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmyślił napad i ostrzelał swój samochód

Piotr Rąpalski
Policjanci z Krakowa prowadzący śledztwo w sprawie napadu z bronią na konwojenta przewożącego utarg z małopolskich salonów gier udowodnili mu sfingowanie tego rozboju i przywłaszczenie kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Postępowanie w sprawie rozboju z użyciem broni palnej prowadzone było od marca br. przez policjantów Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej W Myślenicach. W trakcie postępowania policjanci udowodnili, że żadnego napadu nie było, a konwojent sfingował całe zajście, łącznie z ostrzelaniem własnego samochodu, aby zagarnąć przewożony utarg.

Do napadu miało dojść w godzinach wieczornych 23 marca br. 28-letni mężczyzna, zatrudniony od kilku lat jako konwojent pieniędzy pobieranych z punktów hot spot jechał właśnie z Mszany Dolnej w kierunku Lubnia. W samochodzie według jego relacji miało być kilkadziesiąt tysięcy złotych już zebranych z kilku salonów gier. Nagle z jego samochodem miał zrównać się inny pojazd z dwoma mężczyznami w środku. Pasażer tego auta nakazał latarką konwojentowi zjechać na pobocze sugerując, że jest to policyjna kontrola drogowa. Kiedy konwojent wykonał polecenie obaj mężczyźni wyskoczyli z auta i pistoletami zmusili napadniętego do otwarcia bagażnika, z którego zabrali worki z pieniędzmi. Na zakończenie przestrzelili silnik oraz przednią szybę w jego samochodzie i odjechali z łupem w kierunku Mszany.

Poszkodowany, ponieważ jego samochód nie nadawał się do użytku, na piechotę dotarł do najbliższej stacji benzynowej, skąd powiadomił swoich szefów oraz policję o zaistniałym zdarzeniu.

Całe zajście, zrelacjonowane przez napadniętego wyglądało bardzo prawdopodobnie, więc zostało z całą powagą potraktowane przez policjantów. Sprawa z uwagi na kategorię zdarzenia została od razu przekazana do prowadzenia policjantom Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Już na etapie zabezpieczania śladów i zbierania materiałów dowodowych zaczęły pojawiać się pierwsze wątpliwości co do wiarygodności wersji pokrzywdzonego. Kolejne zastrzeżenia pojawiły się w momencie przeglądania nagrań monitoringu z trasy przejazdu konwojenta oraz badań przestrzelin w jego samochodzie. Prokuratura Rejonowa w Myślenicach przychyliła się do wniosków procesowych Policji i wyłączyła ze śledztwa materiały przeciwko pokrzywdzonemu, który tym samym stał się podejrzewanym.

We wtorek 28-latkowi przedstawiono zarzuty przywłaszczenia rzeczy powierzonej (art.284 par.,2 KK), nielegalnego posiadania broni palnej (art.263 par.2 KK ) a także składania fałszywych zeznań (art. 233 KK) i fałszywego zawiadomienia o przestępstwie (art.238 KK).

Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna przyznał się do stawianych mu zarzutów i złożył obszerne wyjaśnienia. Policjanci odzyskali część zrabowanych pieniędzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska