Od północy strażacy wyjeżdżali do 142 interwencji w całej Małopolsce, zgłoszenia wciąż napływają, ale, jak podkreśla rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie mł. bryg. Sebastian Woźniak, przy takiej sile wiatru była to w miarę spokojna noc. Małopolscy strażacy nie odnotowali informacji o osobach poszkodowanych.
Najwięcej interwencji miało miejsce na terenie Krakowa (42) oraz Wadowic (16) Wieliczki i Myślenic (11). Późnym wieczorem bez prądu zostało blisko 2 tysiące gospodarstw, głównie z pow. krakowskiego, wielickiego, tarnowskiego, nowosądeckiego i nowotarskiego.
Silne wiatry przechodzą od wczoraj nad całym krajem. Ostrzeżenie dla naszego regionu obowiązuje od godziny wieczornych w sobotę, 29 stycznia do godziny 23 w niedzielę, 30 stycznia. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega, że w Krakowie i w Małopolsce może wystąpić silny wiatr o średniej prędkości od 45 do 55km/h, z porywami do 100 km/h z zachodu i północnego zachodu. Lokalnie możliwe burze.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wskazuje, że choć groźny niż powoli odsuwa się na wschód, sytuacja w kraju wciąż pozostaje niebezpieczna. Porywy wiatru wciąż miejscami przekraczają 100 km/h. W Małopolsce najsilniejsze wystąpiły w Jodłowniku - 105 km/h, a także Bartnem - 90 km/h.
Synoptycy ostrzegają jednak już nie tylko przed silnym wiatrem, ale również zawiejami i zamieciami śnieżnymi oraz oblodzeniem. W przypadku Małopolski dotyczy to powiatów z południa województwa.
Powiat krakowski. Wichura łamie drzewa, blokuje drogi, uszka...
FLESZ - Polaków jest mniej. Są dane GUS
