Pani Natasza w zaawansowanej ciąży wracała z zakupów wraz z 4-letnia córką ulicą Głogowską w Poznaniu. Nagle podeszła do nich nieznajoma kobieta.
- Obrażała mnie i groziła. Kiedy powiedziałam, że ma się odczepić, bo jestem z małym dzieckiem, rzuciła się na mnie. Uderzyła mnie, zrywając mi kolczyk z ucha i strącając okulary - Onet cytuje panią Nataszę. Co wstrząsające, na sytuację nie zareagował nikt z przechodniów.
Kobiecie udało się sfilmować napastniczkę. Nagranie opublikowała w mediach społecznościowych. Tak sprawa dotarła do poznańskiej policji. - Incydent ma charakter prywatnoskargowy, ale z uwagi na to, że doszło do tego w miejscu publicznym, zaatakowana została kobieta w ciąży z małym dzieckiem i to zupełnie bez powodu, komendant podjął decyzję, że obejmiemy tę sprawę z urzędu - mówi Onetowi Andrzej Borowiak.
Źródło: Onet.pl
