Kilkadziesiąt osób ewakuowano z dworca autobusowego.
Tuż po godzinie 12. pracownicy Regionalnego Dworca Autobusowego otrzymali anonimowe zgłoszenie o ładunku wybuchowym podłożonym na jego terenie. O 12.20 podjęto decyzję o ewakuacji.
- Budynek oraz teren przed dworcem sprawdziła specjalna grupa pirotechniczna i policjanci z przeszkolonymi psami - informuje Katarzyna Padło z małopolskiej policji. Okazało się, że alarm był fałszywy. Od 13 30 dworzec jest już otwarty.
To już kolejny w ostatnich tygodniach fałszywy alarm bombowy w Krakowie. Podobne na kilka godzin sparaliżowały pracę Galerii Krakowskiej oraz Ikei.