Aleksandra i Tomasz, wraz z synami, przyjechali na wycieczkę do Energylandii w Zatorze z dalekiego Malborka.
- Podróż trwała ponad pięć godzin. Przy wejściu usłyszeliśmy, że coś jest nie tak z naszymi biletami - opowiada pan Tomasz.
Nie chciano ich wpuścić do środka. Ochroniarze zaprowadzili zasmuconą rodzinę do menadżera, by wyjaśnić sytuację. Okazało się, że park rozrywki Energylandia ich"wkręcił".
Tak naprawdę rodzina Z Malborka została ich milionowym klientem w sezonie 2017. Z tej okazji dla zaskoczonej czwórki przygotowano wiele niespodzianek i fantastyczny prezent.
Było i huczne powitanie z tańcami, przebierańcami, balonikami, zabawą. Rodzinkę częstowano tortem i szampanem. Otrzymali też całoroczne zaproszenie do parku na nowy sezon.
- Jesteśmy szczerze zaskoczeni, nie spodziewaliśmy się takiego przyjęcia. Widzę, że uśmiechnął się do nas los, dziękujemy, aż mnie zatkało. Szok! – mówiła Aleksandra.
Energylandia plasuje się w pierwszej dwudziestce największych parków rozrywki i wciąż rozbudowuje swoją ofertę. W nowym sezonie planuje pochwalić się m.in. jednym z największych rollercoasterów w Europie. W ciągu siedmiu najbliższych lat park rozrywki w Zatorze ma się jeszcze powiększyć: z 24 do 112 hektarów.
Autor: Bogumił Storch, Gazeta Krakowska