https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Angelique Kerber w Polsce. Małe Puszczykowo powitało wielką gwiazdę [ZDJĘCIA]

Maciej Łosiak
Angelique Kerber w Puszczykowie
Angelique Kerber w Puszczykowie Waldemar Wylegalski
Angelique Kerber po triumfie w Nowym Jorku na kilka dni przyleciała do Polski. Po krótkim odpoczynku wraca na kort, by bronić pozycji nr 1 w światowym rankingu tenisistek.

Błyskami fleszy, szumem włączonych kamer i dużą grupą dziennikarzy powitało małe Puszczykowo swoją wielką gwiazdę ­– Angelique Kerber. 28-letnia zawodniczka przeżywa najlepszy okres w karierze. W styczniu triumfowała w wielkoszlemowym Australian Open, później dotarła jeszcze do finału Wimbledonu i zdobyła srebrny medal olimpijski w Rio de Janeiro. W sobotę sięgnęła po drugą lewę Wielkiego Szlema, w finale pokonując na Artur Ashe Stadium Czeszkę Karolinę Pliskovą.

­- Po wygranej jeszcze długo do mnie nie docierało, że jestem mistrzynią US Open. Gdy dojechałam w końcu do hotelu, na chwilę usiadłam w fotelu i wtedy poczułam ulgę i wielką radość ­– mówi Ania (tak zwracają się do niej najbliżsi – przyp. red). – Ta chwila odprężenia nie trwała jednak długo, bo czekały mnie kolejne obowiązki.

Po triumfie na kortach Flushing Meadows na profilach społecznościowych Kerber ruszyła bardzo długa lista z gratulacjami od największych sportowców. Wyrazy uznania składały koleżanki z kortu – m.in. Flavia Pennetta, Monica Puig, Wiktoria Azarenka – ale także Toni Kroos, Lukas Podolski, Mark Webber, czy Dirk Nowiztki.

- Faktycznie lista jest przebogata. Większość z tych osób znam, ale nie wszystkie. W Niemczech mam sporo znajomych wśród sportowców. Z każdym tygodniem jestem bardziej popularna – dodaje Angelique, która w Centrum Tenisowym Angie w Puszczykowie zameldowała się zaraz po przylocie z Monachium, gdzie kilka godzin wcześniej miała konferencję prasową. I podkreśla, że wprawdzie reprezentuje Niemcy, ale Polska zajmuje także ważne miejsce w jej sercu.

- Urodziłam i wychowywałam się w Bremie, ale będąc dzieckiem w każde wakacje przyjeżdżałam do Puszczykowa do swoich dziadków. Obecnie tu jest mój dom i spędzam tutaj sporo czasu, przygotowując się do kolejnych startów w najważniejszych imprezach – dodaje Angelique.
Teraz czeka ją kilka dni przerwy, następnie wyrusza na cykl turniejów na kortach twardych do Azji. Wpierw będzie chiński Wuhan. Azjatycką podróż kontynuować będzie w Pekinie, a od 23 października weźmie udział w finale sezonu w Singapurze. W nieoficjalnych mistrzostwach świata rywalizuje osiem najlepszych tenisistek roku. Kerber i Serena Williams są na razie jedynymi zawodniczkami, które mają zapewniony w nich start.

- Mam 28 lat, jestem bardziej doświadczona i dojrzała pod względem sportowym. Znam swoją wartość, wiem ile pracy i potu ja i mój team włożył, bym została numerem „jeden” światowego tenisa. Dlatego cieszę się, że ten sukces przyszedł teraz, a nie np. 10 lat wcześniej – zaznacza Angelique Kerber.

Jednym z ojców sukcesu Kerber jest jej trener Torben Beltz. A tradycją już się stało, że przed każdym ważnym turniejem zakłada się ona ze swoim trenerem. Po wygranej w Melbourne Kerber musiała wykąpać się w rzece Yarra, bo taka była umowa. Tym razem to Beltz będzie musiał zapuścić wąsa i nie może go zgolić aż do końca sezonu.

– Trochę uśmiechu też jest konieczne. Zresztą ten zakład to była propozycja Torbena, a ja się na to zgodziłam – przyznaje tenisistka.

Kerber jest pierwszą od 1992 roku leworęczną zwyciężczynią nowojorskiego turnieju. Poprzednią była pochodząca z Bałkanów Amerykanka Monica Seles. Jest też drugą po Steffi Graf Niemką, która wygrała tę imprezę. Jej słynnej rodaczce udało się to pięć razy - w latach: 1988-89, 1993, 1995-96.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Rej
Lepiej o tym sukcesie niż o miernej Legii W-wa. Hahaha szowinista?
R
Rej
Współczuję tym ignorantem i opluwaczom Angeliki. To ludzie, którym wiatr zawsze wieje w oczy i rozdają umysł, jeżeli w ogóle go mieli lub mają. Boże strzeż nas od takich zapisanych. Ange gratuluję i życzę dalszych sukcesów.
g
gratulujemy
dojczlan, dojczland, iber ales
i
idź precz
Płacze przy niemieckim hymnie, kiedy jej śpiewają "dojczland, dojczland, iber ales", a a potem coś bredzi o swoich związkach z Polską. Raczej ma na myśli terytorium, które, jej zdaniem, w wyniku wrogiej napaści Polski na Niemcy znalazło się w polskich granicach. Nie chcemy folksdojczów.
N
Niania
Mama, zacznij uprawiać sport, wówczas nie będziesz ignorantką.
Najlepszym sportem jest tenis. Na korcie nie plują, nie przeklinają, ani nie ma bijatyk.
J
Jan
Wiadomo: nie każdego znamy, nie wszystko wiemy. Ale czy jest się czym chwalić i o czym pisać ?
M
Mama
co to za jedna?
t
taksówkarz
Powodzenia i wielu sukcesów w dalszej karierze. Osiągnęłaś to o czym marzy Agnieszka.
J
Jacek
Najpiękniejsza w sukcesie Ani jest siła ducha z jaką pokonała wiele trudności. Wrażliwa i subtelna, waleczna i niezłomna. Niesamowite połączenie tak przeciwstawnych cech. I Dziadkowie, którzy udowodnili: Ania jest najważniejszą osobą na świecie dla nas, a więc może być najlepszą tenisistką świata. Bajkowe marzenie stało się faktem.

Wybrane dla Ciebie

Prokuratura umorzyła postępowanie ws. Park and Ride. Bochnia straciła ok. 1,3 mln zł

Prokuratura umorzyła postępowanie ws. Park and Ride. Bochnia straciła ok. 1,3 mln zł

Poznaj wszystkie półfinalistki Miss Polski. Tylko część z nich przejdzie do finału

Poznaj wszystkie półfinalistki Miss Polski. Tylko część z nich przejdzie do finału

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska