Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anima – elektroniczny lisek przypominajka – zadebiutuje na Kickstarterze. Podlaski projekt idzie po szansę na masową produkcję

peż
Już 29 października na międzynarodowej, społecznościowej platformie crowdfundingowej Kickstarter zadebiutuje Anima – urządzenie skonstruowane przez zespół białostockich informatyków Mateusza Bajko, Mateusza Markiewicza i Michała Jaszczuka. To rodzaj przypomninajki – elektronicznego pomocnika w organizacji naszego codziennego życia. Może stać w domu, w biurze – gdzie tylko zechcemy je umieścić, żeby – jak przyjazny kamerdyner czy dobra niania – zadbać o organizację życia w naszej pracy czy domu.

Każdy na świecie może się dołożyć do rozpoczęcia masowej produkcji Animy i mieć z tego różne korzyści włącznie z otrzymaniem tego sprzętu w pierwszej kolejności, zanim urządzenie pojawi się w sklepach.

Inna niż wszystkie komunikatory

Anima – urządzenie o bardzo przyjaznym wyglądzie, przypominającym liska – jest unikalną na rynku propozycją, ponieważ jej oddziaływanie związane jest z lokalizacją: postawione na półce przy drzwiach wejściowych mieszkania czy biura odnotowuje wejście do pomieszczenia zalogowanego do systemu użytkownika przez wykorzystanie Bluetooth’a i aktywuje notatkę zapisaną w aplikacji.
Można ją bez problemu integrować z innymi systemami zarządzaniem zadaniami (np. kalendarzem Google), z jakich korzystamy – zyskujemy wtedy dodatkową opcję przypomnienia o wybranym zadaniu w konkretnej lokalizacji.

Czytaj też: Technotalent 2018. Zgłaszajcie swoje projekty! Poznajcie doświadczenia poprzednich finalistów: Anima, Hermes, Oksyket, Clowlel
– Wyobraźmy sobie, że do biura wchodzi nasz kolega, który ma zabrać jakieś dokumenty na spotkanie albo chcemy mu przypomnieć, że jest umówiony z klientem w sali obok – opowiada obrazowo Mateusz Bajko, lider zespołu, który na Politechnice Białostockiej wpadł na pomysł stworzenia Animy i potem konsekwentnie go realizował. –Komunikat dociera do niego dokładnie w tym miejscu, gdzie ma zrealizować dane zadanie. Albo sytuacja bliższa, bo domowa: dziecko trenujące biegi, po zajęciach w szkole ma trening; wiemy, że to roztrzepaniec, więc zanim wyjdzie z domu, Anima stojąca na półce w przedpokoju zapyta: Zabrałeś buty? Albo mama musi brać leki; o określonej godzinie w naszym urządzeniu zaświecą się elektroniczne oczy, zaś w telefonie chorej aktywuje się przypomnienie.

Przykłady można mnożyć, istotne jest, że komunikat dotrze do nas w chwili, kiedy znajdziemy się w obszarze działania urządzenia, czyli w lokalizacji istotnej, żeby w tym właśnie miejscu coś zrobić. Maksymalny zasięg działania urządzenia sięga 25 metrów, twórcy systemu zapewnili jednak możliwość dostosowania obszaru działania do własnych preferencji. Osoby zamieszkujące mniejsze powierzchnie mogą zatem również liczyć na sprawne działanie urządzenia w ich czterech kątach.

Czytaj też: Anima. Lisek-przypominajka za półtora roku może trafić do sklepów

- To może być komunikat zarówno dźwiękowy, jak i graficzny – podpowiada Mateusz Bajko. – Jeżeli wyciszymy telefon, lisek pojawi się na ekranie dając znać, że ma coś do przekazania. Na pełnym ładowaniu baterii sprzęt działa przez miesiąc. Nie trzeba się znać na elektronice, żeby z niego korzystać. Jest bardzo proste i intuicyjne w obsłudze.

Dodajmy, że urządzenie jest też po prostu ładne – jego design bardzo się zmienił w stosunku do pierwowzoru. To niewielki (85x85x55 mm) sprzęt błyskający, gdy trzeba, do użytkownika swoimi elektronicznymi oczami, których kolor możemy wybrać zgodnie z własnymi upodobaniami.

Żeby z niego korzystać nie potrzeba żadnego niczego więcej poza telefonem i zainstalowaną w nim aplikacją. Z kolei, żeby zostawić w nim powiadomienie, wystarczy mieć dostęp do Internetu, w dowolnym miejscu na świecie.

Zbiorowe podjęcie ryzyka

Dlaczego Kickstarter? Bo – mówiąc najprościej – jest to rozwiązanie, które może pomóc innowacyjnemu projektowi wejść na rynek nie obciążając finansowo jednego inwestora.

Czytaj też: Technotalenty 2017: ułatwią życie, pomogą w chorobie

Pomysł Animy powstał wśród ówczesnych studentów Politechniki Białostockiej. Zdobył aż dwie nagrody w konkursie Technotalent 2017 realizowanym przez Fundację Technotalenty gdzie eksperci (a wśród nich także przedsiębiorcy oceniający możliwości komercjalizacji pomysłu) uznali, że to rozwiązanie, które ze względów technologicznych i użytkowych jest unikalne na rynku nowych technologii.

Potwierdza to także mentor zespołu Anima, Maciej Kopczyński, który pilotuje już trzecie z innowacyjnych rozwiązań wychodzących z uczelni w świat biznesu: - Pierwszym był Riftcat, który zdobył wiele prestiżowych nagród, w tym w ubiegłym roku tytuł TOP Startup Polski Wschodniej. To oprogramowanie VRidge umożliwiające korzystanie z pełnych możliwości wirtualnej rzeczywistości za ułamek ceny profesjonalnych hełmów VR dzięki wykorzystaniu smartfona i Google Cardboard. Sięgnęli już po nie gracze na całym globie. RiftCat ma ponad 250 tysięcy zarejestrowanych użytkowników!

Zobacz też: Studenci Politechniki Białostockiej stworzyli ANIMA. To lis-przypominajka (wideo)

– Drugim był Photon, robot uczący dzieci programowania, który podbija już nie tylko Polskę, ale też świat wchodząc ostatnio na rynek edukacyjny w Singapurze czy Australii – podpowiada. -W mojej ocenie Anima ma również ogromny potencjał i mam nadzieję, że Kickstarter da zespołowi jej twórców finansowy zastrzyk ułatwiający start z produkcją.

Maciej Kopczyński zwraca uwagę, że ów międzynarodowy portal, na którym każdy może zainwestować bez ryzyka kwotę adekwatną do jego budżetu, jest kapitalnym rozwiązaniem dla autorów nowych, innowacyjnych pomysłów, które przecież – jak większość nietuzinkowych, nowatorskich rozwiązań – nie dają gwarancji, że szybko przyniosą zyski.

– Dlatego startupy mają często problem z pozyskaniem funduszy na rozkręcenie produkcji – dopowiada Maciej Kopczyński. – Anima ma moim zdaniem ogromny potencjał, a kto zdecyduje się wesprzeć ją na portalu, ma także możliwość pierwokupu urządzenia w bardzo atrakcyjnej cenie. Najszybsi wspierający mogą oszczędzić nawet 38% ceny urządzenia! By nie przegapić startu kampanii można zapisać się do newslettera dostępnego na stronie youranima.com lub na fanpage Animy na Facebooku.

Miarą atrakcyjności tego rozwiązania może być też zapewne fakt, że w ub. roku Anima uzyskała dofinansowanie na prace przedwdrożeniowe w wysokości 100 tysięcy zł od Instytutu Innowacji i Technologii Politechniki Białostockiej w ramach projektu Inkubator Innowacyjności+ wspieranego funduszami unijnymi.

Poza nagrodami w Technotalencie, Anima zdobyła także 2. miejsce w finałach krajowych Imagine Cup 2017 - największego konkursu technologicznego Microsoftu, 2. miejsce w konkursie ABB It challenge “Interact with the real world” i należy do TOP 10 Start-up Polski Wschodniej 2017.

**Youranima.com
Zasada działania Kickstartera jest taka, że pomysłodawcy deklarują, jaką kwotę chcą zebrać w danym czasie; zainteresowani wpłacają pieniądze; gdy uda się uzyskać założony poziom wsparcia, kwota jest wypłacana pomysłodawcom, a inwestorzy dostają gratyfikacje zależne od wielkości swojego zaangażowania. Co to jest – określa się przy ogłaszaniu akcji. Jeśli akcja nie wypali, inwestorzy indywidualni odzyskują swoje wpłaty.
W przypadku Animy wszystkie informacje dostępne są na stronie projektu:

www.youranima.com

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska