Ania Przybylska nie żyje. Aktorka zmarła na raka
- Odeszła w spokoju, w gronie najukochańszej rodziny. W imieniu rodziny i najbliższych proszę wszystkich o zrozumienie i uszanowanie prywatności tych, dla których od dziś tak wiele się zmieniło - poinformowała wczoraj na stronie internetowej znanej i lubianej przez Polaków aktorki Małgorzata Rudowska, jej menedżerka.
Od zeszłego roku Anna Przybylska zmagała się z rakiem trzustki. Po zabiegu, który przeszła w gdańskiej klinice, radykalnie zmieniło się jej spojrzenie na życie. Otwarcie przyznała, że po raz pierwszy od trzynastu lat poszła do spowiedzi. - Teraz znowu kumpluję się z Panem Bogiem, chodzimy co niedziela na kawę. Bardzo dobrze mi z tą przyjaźnią, lecz nie narzucam nikomu mojej wiary, nie manifestuję jej i nie zmuszam innych, by razem ze mną na tę niedzielną kawę chodzili. Ale uwierz mi, że po tych spotkaniach jest mi o wiele lżej. I myślę, że dostałam swoją lekcję od Niego w jakimś celu. Po coś - wyznała w rozmowie z "Vivą!".
Przybylska grała m.in. w "Złotopolskich", "Daleko od noszy" i "Komisarzu Alexie", w filmach "Sęp", "Rh+", "Kariera Nikosia Dyzmy" i "Superprodukcja".
Była partnerką piłkarza Jarosława Bieniuka. Osierociła córkę Oliwię oraz synów Szymona i Jana.
Anna Przybylska zmagała się z chorobą nowotworową
Do końca walczyła też o swoją prywatność
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!