W obliczu rosnących potrzeb energetycznych Polska musi poszukiwać niezależnych źródeł energii, które będą odpowiadały na specyficzne wymagania. O tym właśnie dyskutowali eksperci. Była to pierwsza z zaplanowanego cyklu konferencji zapowiadających III Kongres Energetyki Rozproszonej (KER), który odbędzie się we wrześniu w Krakowie.
Temat konferencji – „Bezpieczeństwo energetyczne Polski – atom, wodór, gaz” – jest szczególnie istotny dla stabilności krajowego systemu energetycznego. Polska potrzebuje dostępu do niezależnych od warunków pogodowych źródeł energii, które będą odpowiadać na specyficzne potrzeby. Technologie takie jak atom, wodór czy gaz są dobrym rozwiązaniem nie tylko w sytuacji obecnych napięć geopolitycznych, ale również jako długofalowa gwarancja bezpieczeństwa państwa. Projekty ich wykorzystania natrafiają jednak na liczne wyzwania natury fizycznej, ekonomicznej i organizacyjnej.
Konferencja skupiła się na możliwościach rozwijania i wdrażania technologii, które są potencjalnie obiecujące w perspektywie 2040 r., a równocześnie stanowią przedmiot debaty zarówno ekspertów, jak i opinii publicznej. W ramach wykładów wprowadzających, trzech paneli eksperckich oraz dyskusji otwartej uczestnicy omówili możliwości szerokiego zastosowania takich technologii jak wodór (jako paliwo i nośnik energii), małe reaktory jądrowe (tzw. SMR), gazy zdekarbonizowane (biogaz, biometan i inne) oraz gaz ziemny (jako paliwo przejściowe). Centralne założenia skonfrontowano z doświadczeniem praktyków, a oddolne postulaty weryfikowane były przez przedstawicieli rządu.
Potrzebujemy i OZE, i energetyki jądrowej
– Nie ulega wątpliwości, że stabilność krajowego systemu energetycznego to jedno z kluczowych zagadnień dla rozwoju gospodarczego i bezpieczeństwa naszego kraju. Stoimy przed wyzwaniami zapewnienia dostępu do niezależnych od warunków pogodowych źródeł energii, które będą odpowiadać na zróżnicowane potrzeby przemysłu, jak i odbiorców indywidualnych. Technologie takie jak energetyka jądrowa, wodór, gaz odgrywają w tym procesie istotną rolę. Wierzę, że to spotkanie zaowocuje nowymi pomysłami, interesującymi debatami i konkretnymi rekomendacjami. Kształtujemy tutaj przyszłość polskiej energetyki – powiedział rektor Akademii Górniczo-Hutniczej prof. Jerzy Lis, otwierając konferencję „Bezpieczeństwo energetyczne Polski – atom, wodór, gaz”.
Następnie głos zabrał Wojciech Wrochna, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej i sekretarz stanu w Ministerstwie Przemysłu, który w swoim wystąpieniu wprowadzającym odniósł się do kluczowych aspektów bezpieczeństwa energetycznego Polski. Zwrócił m.in. uwagę na energetykę odnawialną oraz energetykę jądrową.
– Obecnie energetykę jądrową uważa się w Polsce za taką, która jest w stanie zapewnić nam bezpieczeństwo energetyczne. W polskim miksie energetycznym jest ona niezbędna – podkreślił Wojciech Wrochna. – Mamy pomysł na to, jak ma wyglądać ten miks energetyczny. Opieramy go na bardzo pragmatycznym podejściu. Potrzebujemy w systemie i OZE, i energetyki jądrowej. Chcemy te źródła budować. Musimy zbudować model – na poziomie krajowym i na poziomie europejskim, który zapewni uczciwą współpracę z naszymi partnerami z UE. To jest potężne wyzwanie, ale podejmujemy takie działania – dodał.

Pomysłami na pokonywanie wyzwań stojących na drodze rozwoju technologii transformacji energetycznej podzielił się natomiast Paweł Torbus, przedstawiciel McKinsey Polska (to największa firma doradztwa strategicznego w Polsce), który doradza firmom energetycznym i przemysłowym w obszarze dekarbonizacji, ESG oraz zastosowania nowych technologii.
– Temat transformacji energetycznej jest bardzo ważny. On nie tylko będzie decydował o samym sektorze elektroenergetycznym, ale będzie kształtował konkurencyjność polskiej gospodarki. Polska ma dziś jedne z najwyższych cen energii elektrycznej w Europie, a nasz miks wytwarzania charakteryzuje się jednym z najwyższych współczynników emisyjności – przyznał Paweł Torbus.
Zwrócił jednocześnie uwagę, że polski sektor elektroenergetyczny zmienia się na naszych oczach: – W ciągu ostatnich 15 lat przeszliśmy z sektora, który był oparty prawie całkowicie na węglu, na taki, w którym mamy miks różnych technologii. Tempo tej zmiany było historycznie niedoszacowane, nawet o 200%. Do końca tej dekady oddamy do użytku ok. 30 GW nowych mocy, głównie wysokosprawne bloki gazowe i zmienne OZE. Tym samym zmieni się drastycznie nasz miks wytwarzania. Do końca dekady podwoi się udział zielonej energii w miksie. W kolejnych latach transformacja będzie jeszcze głębsza. Po 2030 roku większość mocy będzie oparta na OZE wspartym przez jednostki gazowe i magazyny energii. Do 2050 roku prawie wszystkie konwencjonalne bloki energetyczne zostaną wygaszone. Dobudujemy 165 GW nowych bloków – gazowych, jądrowych i OZE.
Wodór ma potencjał
Na konferencję „Bezpieczeństwo energetyczne Polski – atom, wodór, gaz” składały się – zgodnie z jej tytułem – trzy panele eksperckie. Pierwszy poświęcony był wodorowi. Paneliści byli zgodni co to tego, że wodór ma potencjał. – Jest on uważany za wektor, który będzie łączył energetykę klasyczną z energetyką rozproszoną – zaznaczyła prof. AGH Magdalena Dudek z Wydziału Energetyki i Paliw. – Wodór ma potencjał wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego poprzez zwiększenie krajowych możliwości zaopatrzenia w energię i rozwój technologii magazynowania – dodała.
– Wodór jest złotym graalem dla energetyki – podkreślił Andrzej Jeżewski z Energetycznego Klastra Oławskiego EKO, wskazując, że wodór wykorzystuje się jako gaz, a także do produkcji ciepła i energii elektrycznej. Jest on również formą magazynowania energii.
Natomiast Jerzy Kopeć z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego zwrócił uwagę, że w naszym regionie powinniśmy stawiać na rozwój infrastruktury do składowania i magazynowania wodoru. I to się dzieje. – Nasze wysiłki wspierające wodór w Małopolsce przyniosły pewne efekty. Małopolska wchodzi o aliansu wodorowego – jako druga, po Wielkopolsce. Mamy już oficjalne potwierdzenie – podał. Da to dostęp do bazy wiedzy, a także do całego systemu szkoleń, wsparcia oraz informacji o potencjalnych źródłach finansowania.

Energia z atomu i małe reaktory
Drugi panel nosił tytuł „Atom”. Eksperci dyskutowali m.in. o tzw. SMR-ach, czyli małych reaktorach jądrowych, które mogą się sprawdzić jako lokalne źródła ciepła np. dla przemysłu czy też w miejscach położonych z dala od sieci przesyłowych. Ich zwolennicy podkreślają, że małe bloki jądrowe są zeroemisyjne, produkują tanią energię i stanowią stabilne źródło dostaw. Budowa SMR-ów może być realnym rozwiązaniem dla transformacji i dekarbonizacji ciepłownictwa.
– Przede wszystkim stawiamy na duże elektrownie. SMR-y będą ich uzupełnieniem, głównie tam, gdzie nie ma miejsca na duże bloki jądrowe – powiedział Paweł Gajda, dyrektor Departamentu Energii Jądrowej w Ministerstwie Przemysłu. – SMR-y mogą być cennym uzupełnieniem dużych bloków, więc patrzymy na nie bardzo przychylnym okiem – dodał.
Gaz siłą napędową transformacji
Natomiast panel trzeci poświęcony był gazowi, który – jak podkreślali uczestniczący w dyskusji eksperci – jest siłą napędową transformacji energetycznej i pełni ważną rolę jako stabilne źródło energii. – Widzę renesans, jeśli chodzi o zwrot w kierunku gazu. Popyt na gaz stopniowo się odbudowuje – stwierdził Sławomir Hinc, prezes zarządu Gaz-System i prezes Izby Gospodarczej Biogazu i Biometanu.
– Wydobywamy ropę oraz gaz i będziemy wydobywać więcej. Oczekują tego klienci i rynek – zauważył Rafał Wardziński, dyrektor wykonawczy ds. operacyjnych ORLEN Upstream Polska. Podkreślił jednocześnie, iż rzeczą niezaprzeczalną jest, że gaz zapewnia bezpieczeństwo energetyczne. – To nie jest paliwo przejściowe, ono nadal będzie używane. Ono jest pomostem: wiadomo, że wejdziemy w transformację energetyczną, ale ona jest oparta na ropie i gazie – zaznaczył.
Na zalety gazu – jako najbardziej ekologicznego z paliw kopalnych – i jego rolę w ochronie klimatu wskazywał prof. Stanisław Nagy z Wydziału Wiertnictwa, Nafty i Gazu AGH, przewodniczący Rady Dyscypliny Inżynieria Środowiska, Górnictwo i Energetyka. – Gaz ziemny może odegrać rolę w ochronie klimatu poprzez zmniejszenie emisji CO2 w porównaniu z węglem i ropą, służąc jako wsparcie dla OZE i wspierając przejście na gospodarkę niskoemisyjną – podkreślił ekspert.
Przypomniał jednocześnie, iż Komisja Europejska oficjalnie uznaje, że gaz ziemny i energia jądrowa odgrywają ważną rolę jako środek ułatwiający przejście do przyszłości opartej głównie na OZE. Dodał również, iż konieczny jest proces „zazielenienia” gazu ziemnego biometanem oraz niebieskim wodorem (czyli produkowanym z gazu ziemnego przy wykorzystaniu technologii wychwytywania i składowania dwutlenku węgla).

III Kongres Energetyki Rozproszonej – we wrześniu
Konferencja „Bezpieczeństwo energetyczne Polski – atom, wodór, gaz” była pierwszym z zaplanowanego cyklu wydarzeń zapowiadających III Kongres Energetyki Rozproszonej (KER). W kwietniu odbędą się jeszcze:
4 kwietnia – wykład „Transformacja energetyczna i kompetencje XXI wieku – dlaczego nie wystarczy zmiana technologii”,
10 kwietnia – konferencja „Jak optymalnie wykorzystywać rozproszone zasoby energetyczne – debata przy okrągłym stole”,
24 kwietnia – seminarium „Wpływ transformacji energetycznej na poziom i strukturę zatrudnienia w polskiej gospodarce”.
III Kongres Energetyki Rozproszonej odbędzie się w dniach 17–19 września. Jego uczestnicy będą dyskutować o najbardziej aktualnych kwestiach związanych z polską transformacją energetyczną. Więcej informacji: kongres.energetyka-rozproszona.pl.
