Josef Koeberl pobił rekord świata w przebywaniu w kapsule wypełnionej lodowymi kostkami. Spędził w niej ponad 150 minut.
Swój własny rekord w tej niecodziennej „dyscyplinie” pobił na rynku austriackiego miasteczka Melk.
Koeberl spędził w tych niecodziennych warunkach dokładnie 2 godziny, 30 minut i 57 sekund. Przebywał w wykonanym na zamówienie szklanym pojemniku wypełnionym po ramiona kostkami lodu.
Do wypełnienia pojemnika potrzeba było ponad 200 kilogramów kostek lodu, po tym jak Koeberl wszedł do środka w samych kąpielówkach.
Aby pokonać z falą bólu wywołaną zimnem, Koeberl mówił, że starał się skupić tylko na pozytywnych emocjach.
- Walczę z bólem, wizualizując i czerpiąc z pozytywnych emocji, dzięki czemu mogę stłumić tę falę - powiedział Koeberl reporterom.
Niewielki tłum ludzi na rynku w Melk w Dolnej Austrii obserwował, jak Koeberl pobił swój rekord z 2019 roku o 30 minut.
Po tym, jak wyjęli go z tej lodówki, powiedział, że słońce „naprawdę wspaniale” świeciło mu na plecy.
Na koniec samodzielnie założył skarpetki, bo – jak tłumaczył, pierwszą rzeczą, która musi rozgrzać, są stopy.
Koeberl planuje jeszcze raz pobić swój rekord - w przyszłym roku, tym razem w Los Angeles. Jego zespół powiedział, że osobisty rekord Koeberla jest również aktualnym rekordem świata, jeśli chodzi o jak najdłuższe wystawianie ciała na działanie lodu.
Koeberl w pełni zasłużył na miano "króla lodu". Temperatura jego ciała była cały czas monitorowana. Po pobiciu rekordu został przebadany przez lekarzy i następnie zjadł loda w wafelku.
