
Aktualizacja:
Dzięki supernowoczesnym systemom bezpieczeństwa montowanym seryjnie we wszystkich autach liczba wypadków drogowych i ich ofiar ma być wyraźnie mniejsza. W zeszłym roku na drogach krajów UE zginęło ponad 25 tys. osób; niemal co dziesiąta ofiara to Polka lub Polak. ©Pawel Relikowski / Polska Press
Dzięki supernowoczesnym systemom bezpieczeństwa montowanym seryjnie we wszystkich autach liczba wypadków drogowych i ich ofiar ma być wyraźnie mniejsza. W zeszłym roku na drogach krajów UE zginęło ponad 25 tys. osób; niemal co dziesiąta ofiara to Polka lub Polak. ©Pawel Relikowski / Polska Press
W czwartek sprawozdanie w tej sprawie, przygotowane przez krakowską europosłanke Różę Thun, przyjęła Komisja Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów (IMCO). To otwiera drogę do dalszych prac nad rozporządzeniem. Głosowanie planowane jest na 20 lutego przyszłego roku.
- Potrzebujemy zdecydowanych działań. Za statystykami kryją się przecież ludzkie tragedie. Musimy chronić wszystkich uczestników ruchu, szczególnie tych narażonych najbardziej jak piesi czy rowerzyści. To prawie połowa ofiar wypadków w poprzednim roku! – podkreśla Róża Thun.
Zaznacza, że większość proponowanych przez nią rozwiązań technicznych już dziś stosuje się w autach seryjnie oferowanych przez producentów. Teraz chodzi o to, by były montowane masowo, we wszystkich pojazdach. - Nie spowoduje to dużych kosztów dodatkowych, a radykalnie zwiększy bezpieczeństwo ludzi - podkreśla posłanka. I zwraca uwagę, że masowa produkcja prowadzi zawsze do szybkiego obniżenia kosztów jednostkowych.
Zarazem nowe przepisy dadzą całej branży impuls do dalszego rozwoju technologii. Już dziś zaawansowane są prace nad tzw. pojazdami autonomicznymi, czyli samoprowadzącymi się, bez udziału kierowcy.
- Transport drogowy przechodzi rewolucję. Systemy bezpieczeństwa muszą być gotowe na nadejście ery autonomicznych pojazdów, które same będą określały parametry podróży, komunikowały się z innymi samochodami, rozpoznawały znaki poziome i pionowe, i w zależności od poziomu akceptacji kierowcy, reagowały na zdarzenia drogowe – przekonuje posłanka Europejskiej Partii Ludowej.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Nowe prawa na porodówkach. Mamy mogą być zaskoczone