Halina Gajda
reporterGazeta KrakowskaGorlice
1691 materiałów
Moja praca to przede wszystkim ludzie. Z małych społeczności, wiosek z dala od centrum powiatu, a jeszcze dalej od wielkich miast. Ich kłopoty, troski, radości – dla jednych banalne, dla nich o wielkiej wadze. Czasem jest to dziura w drodze, innym razem choroba kogoś bliskiego albo po prostu wnuk, który wygrał ważną olimpiadę. W każdej sytuacji staram się być blisko nich. Wszyscy oni już na zawsze zostają w pamięci. Widujemy się później na ulicy. Skinienie głową, dzień dobry, cześć - zwykłe gesty, ale dla nas ważne. Bo pamiętamy o sobie.
https://gorlice.naszemiasto.pl/ropica-polska-pomidorowo-paprykowe-krolestwo-w/ar/c1-8961077
Przez te kilkanaście lat pracy w Polska Press nie jeden raz zdarzyło mi się płakać z bezsilności, ale też śmiać się do łez. Nie boję się przyznać do słabości, ale mam też dystans do siebie. Szczególnie, gdy potrzebna pomoc komuś słabszemu, choremu, mniej zaradnemu. Wtedy robienie „wariata” przychodzi mi bez trudu.
A na co dzień? Cóż, jestem amatorką mocnej kawy i wszystkiego, co ananasowe. Znajomi twierdzą, że tropikalny owoc jest najlepszą u mnie walutą. Pichcę w domowym zaciszu w ilościach znacznie przekraczających możliwości domowników. Dla ukojenia emocji wkładam na uszy słuchawki i odpalam płytę Zbigniewa Preisnera.
Nocki przyniosły parafii gotówkę na nowy dach
Ponad osiemset tysięcy złotych kosztowała wymiana dachu na kościele w Małastowie. Gdyby nie to, że jest tam siedlisko rzadkich nietoperzy, parafii nigdy by nie...
Gorliczanin w Kraju Kwitnącej Wiśni, o tej porze to raj na ziemi
Gdy u nas jeszcze wiosenny ziąb, tysiące kilometrów od Gorlic kwitną wiśnie. Parkowe aleje giną pod kwiatami. To szczególny czas spotkań - relacjonuje dla nas...
Papierowe cuda od pani Joanny
Ze zwykłej wydawać by się mogło kartki papieru, potrafi wyczarować parę łabędzi, wózek dla dziecka albo też ukwiecone drzewko.
Przemek ma siłę, by walczyć z chorobą dzięki Sylwii i Oli
30-latek ma chłoniaka. Gdy jego córka przychodziła na świat, on czekał na kolejną dawkę chemii. Oleńka, 1100 gramów miłości, jest dla swojego taty iskierką...
Burza wokół patronki Groblewskiej
Posłanka Barbara Bartuś dementuje wieści o planach nadania szkole w Bystrej im. Lecha Kaczyńskiego.
Strażak jest jak złota rączka
Młodszy brygadier Dariusz Surmacz, opowiada o trudnej pracy naszych gorlickich strażaków. Nawet najlepszy sprzęt nie pomoże, kiedy komuś brakuje wyobraźni i...
W Gorlicach powstanie nowe, małe osiedle
W Gorlicach, przy ul. Kościuszki powstaje nowe, małe osiedle, można powiedzieć, że mieszkaniowa enklawa w centrum miasta. Blok liczył będzie pięć kondygnacji,...
Najbardziej ozdobna część łemkowskiego stroju na francuskich salonach
Najbardziej ozdobna część łemkowskiego stroju była do niedawna nieznana w szerokim świecie.
Związek Gmin rozbił bank z dotacjami. Sącz i Limanowa zostały daleko za nami
Czesław Rakoczy, szef Związku Gmin Ziemi Gorlickiej: dostaliśmy 14,5 miliona na inwestycje.
Sękowa mlekiem zasłynie?
Szczęśliwe krowy dają dobre mleko. Z niego powstają twarów, śmietana i masło Łemkowyna. Z mleka banickich kóz powstają sery wędzone, długodojrzewające, z...