Halina Gajda
reporterGazeta KrakowskaGorlice
1868 materiałów
Moja praca to przede wszystkim ludzie. Z małych społeczności, wiosek z dala od centrum powiatu, a jeszcze dalej od wielkich miast. Ich kłopoty, troski, radości – dla jednych banalne, dla nich o wielkiej wadze. Czasem jest to dziura w drodze, innym razem choroba kogoś bliskiego albo po prostu wnuk, który wygrał ważną olimpiadę. W każdej sytuacji staram się być blisko nich. Wszyscy oni już na zawsze zostają w pamięci. Widujemy się później na ulicy. Skinienie głową, dzień dobry, cześć - zwykłe gesty, ale dla nas ważne. Bo pamiętamy o sobie.
https://gorlice.naszemiasto.pl/ropica-polska-pomidorowo-paprykowe-krolestwo-w/ar/c1-8961077
Przez te kilkanaście lat pracy w Polska Press nie jeden raz zdarzyło mi się płakać z bezsilności, ale też śmiać się do łez. Nie boję się przyznać do słabości, ale mam też dystans do siebie. Szczególnie, gdy potrzebna pomoc komuś słabszemu, choremu, mniej zaradnemu. Wtedy robienie „wariata” przychodzi mi bez trudu.
A na co dzień? Cóż, jestem amatorką mocnej kawy i wszystkiego, co ananasowe. Znajomi twierdzą, że tropikalny owoc jest najlepszą u mnie walutą. Pichcę w domowym zaciszu w ilościach znacznie przekraczających możliwości domowników. Dla ukojenia emocji wkładam na uszy słuchawki i odpalam płytę Zbigniewa Preisnera.
Psia mama zastępcza
Lora, prawie rasowa labradorka, została opiekunką dwóch... kociąt. Myje je, liże, gdy zaczynają miauczeć. Broni, nie opuszcza na krok.
Pomidorowy olbrzym prosto z Moszczenicy
Bolesław Bobola z Moszczecniy o pomidorach wie wszystko. I nie ma w tym żadnej przesady. Przecież wyhodowanie okazu o wadze 1,1 kg nie zdarza się na co dzień.
Jego biżuteria robi furorę w Europie
Matuesz Świątek z Bednarskiego od trzech lat podbija belgijski rynek jubilerski. W swojej Pracowni Menegrot tworzy niezwykłą biżuterię. Niedawno został...
Franciszkanie, bracia otwarci na ludzi
Franciszkanie z Biecza wrócą do tradycji festynów w cieniu klasztornych murów. Chcą zebrać pieniądze potrzebne na prace konserwatorskie. Ojciec Leszek Dudziński...
Wieniawa i Długoszowski przyjechali do Bobowej
Bobowianie świętowali w weekend stulecie wizyty Józefa Piłsudskiego w miasteczku. Wszak właśnie stąd pochodził wierny adiutant marszałka, Bolesław...
Zdrowe kredki, zmazywalne pióra - rok szkolny nie dla wszystkich łatwy
Do końca wakacji jeszcze dwa tygodnie, ale półki już uginają się pod przyborami szkolnymi.
Marszałek przyjedzie do Bobowej!
Już dzisiaj zapraszamy na wielką podróż w czasie. To jedyna okazja, by spotkać się oko w oko z Józefem Piłsudskim i Bolesławem Wieniawą-Długoszowskim....
Siedem dni w powiecie
Skrót najważniejszych informacji z powiatu.
Odkrył tajemnicę ostatniego lotu Halifaxa
Aleksander Gucwa z Sękowej przez 35 lat gromadził fakty, dokumenty i szczątki samolotu, który w 1944 roku wracał znad walczącej w powstaniu Warszawy i został...
Plon niesiemy plon - śpiewali żniwiarze w Zagórzanach
Kilka zaprzęgów konnych z wozami ustrojonymi w kwiaty, zioła i gałązki brzozy. Do tego grupa jeźdźców pokrzykujących wesoło. Za nimi ciągnik z przyczepą, na...