Awantura w Tarnowie: PiS wyrzucił dwóch radnych

Zarząd, w trakcie drugiej części posiedzenia przerwanego 28 lutego, zajął się personaliami. Jedna z uchwał dotyczyła skreślenia z listy członków partii radnych Kądzielawskiego i Drwala. Za to, że nie podporządkowali się dyscyplinie klubu PiS w radzie miejskiej. Wniosek posła Józefa Rojka o ich wykluczenie poparło 13 członków zarządu, a 1 wstrzymał się od głosu. 12 kolejnych odmówiło udziału w głosowaniu, twierdząc, że to łamanie statutu. To dowód wciąż silnego podziału we władzach partii.

Bohaterowie głosowania zapowiadają odwołanie do Komitetu Politycznego PiS. Ich zdaniem głosowanie odbyło się bezprawnie. Twierdzą, że zarząd okręgu nie ma uprawnień do skreślania z listy członków partii, bo to kompetencje komitetu politycznego.

Zobacz także: Tarnów: włączą znów sygnalizację przy Narutowicza
- Przed głosowaniem trzykrotnie wnioskowałem o podanie podstawy prawnej. Prezes Edward Czesak nie był w stanie jej podać - dodaje Grzegorz Kądzielawski.

Edward Czesak uważa, że takie uprawnienia zarząd ma.

- Obaj panowie mają prawo się odwoływać, być może komitet polityczny zinterpretuje tę sprawę inaczej - mówi. - Większość członków zarządu uznała jednak w tajnym głosowaniu ich działania za szkodzące partii.

Regionalne władze PiS nie zajęły się w poniedziałek wnioskiem grodzkich struktur PiS w Tarnowie (kierowanych przez Drwala) o wyrzucenie z partii posła Józefa Rojka. Za "destrukcyjne dla PiS działania". Czesak nie wyklucza, że głosowanie tego i innych wniosków może się odbyć na kolejnym posiedzeniu.

- Poniedziałkowe było tylko kontynuacją tego sprzed tygodnia - mówi.

Część członków zarządu okręgu wystosowało w poniedziałek list do prezesa Jarosława Kaczyńskiego z prośbą o "zdecydowaną interwencję". Obarczają w nim posła Czesaka winą za skonfliktowanie działaczy i osłabienie pozycji w partii.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Brutalna wojna o turystę. Kto podpala meleksy?
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
**MPK Kraków -

**