Azoty Tarnów właścicielem ponad połowy akcji Kędzierzyna będzie jeszcze przed końcem tego roku. - Nasza grupa kapitałowa znacznie powiększy swoje możliwości - mówi Robert Lichwała, rzecznik prasowy Azotów. Chodzi głównie o zwiększenie udziałów w rynku nawozów sztucznych.
Co nowa sytuacja oznaczać będzie dla pracowników spółki z Tarnowa? Według związkowców z zakładowej "Solidarności" do rozstrzygnięcia jest kilka niewiadomych. Najważniejszy - wpływ konsolidacji na zatrudnienie.
- Pewne komórki obu spółek mogą się dublować - uważa Jerzy Wróbel, wiceszef "S" w Azotach. - O ile o zatrudnienie przy produkcji jesteśmy w zasadzie spokojni, to obawiamy się, że redukcja może dotknąć część administracji. Robert Lichwała uspokaja. - Konsolidacja pozostanie bez wpływu na sytuację kadrową. W minionych dwóch latach, w ramach programu dobrowolnych odejść, zatrudnienie w spółce zostało już zrestrukturyzowane.
Związki zawodowe opinii na temat konsolidacji na razie nie wydały. Tłumaczą, że nie znają uzasadnienia decyzji. - Mam nadzieję, że przed zakończeniem całego procesu dokumenty otrzymamy i będziemy mogli zająć stanowisko - mówi Jerzy Wróbel. W sprawie połączenia spółek wypowiedzieć się musi jeszcze Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jeśli nie zgłosi zastrzeżeń, Azoty kupią akcje Kędzierzyna w ciągu kilku tygodni. Umowa o transakcji między firmami podpisana zostanie jeszcze w październiku.
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl
60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu
