Bambino. Te lody chyba zna każdy, kto w czasach PRL był dzieckiem. Ich nazwa pochodzi od włoskiego słowa „bambino”, czyli dziecko właśnie! Ich produkcję rozpoczęto w latach 60., gdy rząd Polski kupił duńskie maszyny do ich wytwarzania. Lody były produkowane przez okręgowe spółdzielnie mleczarskie w kilku smakach: śmietankowym, owocowym, kawowym oraz śmietankowe i owocowe w polewie czekoladowej. Trzeba było jeść je szybko, aby nie spadły z patyczka.
Sprzedawcy zachęcali - „Lody bambino jedz latem i zimą”. Czasami słychać było okrzyki: „Lody, lody Bambino lepsze niż wódka, lepsze niż wino”.
Masz chwilę? Rozwiąż quiz! Przypomnij sobie potrawy z PRL: KULTOWE POTRAWY Z PRL
Calypso. Kto nie pamięta kostki lodowej w srebrnym papierku ze słynną głową Murzynka? Ten waniliowy smak jest nie do podrobienia!
Były jeszcze Pingwiny. Pierwsze polskie lody na patyku.
Warto wspomnieć też o lodach cassate. Ich nazwa nawiązuje do sycylijskiego ciasta – przekładańca o nazwie cassata.
No i lody „włoskie”. Co to był za smak!
Zapraszamy na sentymentalną podróż w czasie!Zobaczcie zdjęcia z kolekcji Narodowego Archiwum Cyfrowego.
