Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Barbara Wojnar: Chcę dalej działać dla mieszkańców

Katarzyna Ponikowska
Barbara Wojnar
Barbara Wojnar
Rozmowa z Barbarą Wojnar, sołtysem Rodak, która została wybrana Sołtysem Roku 2015.

Została pani najlepszym sołtysem z powiatu olkuskiego. Spodziewała się pani wygranej?
- Szczerze mówiąc mieliśmy bardzo pracowity rok, więc liczyłam na jakąś nagrodę.

Co takiego udało się przez ten rok zrobić?
- Zdobyliśmy prawie 19 tys. zł. Kupiliśmy za to stoły, szafy i sprzęt nagłośnieniowy do świetlicy. Wspólnie ze szpitalem w Jaroszowcu zorganizowaliśmy badania dla byłych pracowników fabryki eternitu i cementowni. Zorganizowaliśmy konferencję dotyczącą chorób płuc. Część pieniędzy przekazaliśmy prowadzącej zespół Rodaczanie. Były też biesiady dla dzieci i dorosłych oraz turniej tenisowy.

Udało się też odtworzyć obelisk św. Antoniego.
- Pomnik został odbudowany w ramach powstałego w Małopolsce Szlaku I Wojny Światowej w związku z setną rocznicą wybuchu wojny w 1914 r. Rodaki znalazły się na tym szlaku w związku z odnalezionymi koło 2000 r. obrazami słynnego polskiego malarza Wojciecha Kossaka, który kilkukrotnie namalował pomnik. Świadczy to o tym, że sam był pewnie pod obeliskiem. Część mieszkańców ciągle pamiętała tę figurę i była ona dla nich bardzo ważna.

Od 2009 r. jest pani sołtysem Rodak. Czemu zdecydowała się pani na objęcie takiej funkcji?
- Wcześniej byłam dyrektorem szkoły w Rodakach. Wszystkie imprezy, które były tu organizowane (np. Otwarte Zagrody czy Dzień Chleba) działy się właśnie w szkole. Świetlica była wtedy w kiepskim stanie. Musiałam działać tak, żeby po imprezach już w poniedziałek szkoła znów mogła służyć uczniom. Miałam doświadczenie w organizacji. Jak przeszłam na emeryturę, postanowiłam dalej działać dla mieszkańców, żeby mieli się gdzie spotykać, żeby coś się działo. Czułam, że trzeba działać.

I udaje się.
- Tak, ale wspólnymi siłami. Współpracuję z Ochotniczą Strażą Pożarną, Kołem Gospodyń Wiejskich, radą parafialną, radną Haliną Ładoń. Samemu by się nic nie zrobiło. Dlatego bardzo im wszystkim dziękuję.

Na co zostanie przeznaczone 5 tys. zł, które pani wygrała?
- Potrzeb jest nadal sporo. Przydałby się namiot dla KGW czy klimatyzacja w świetlicy. Wspólnie zadecydujemy, na co te pieniądze pójdą.

A są jakieś palące potrzeby?
- W przyszłości chcielibyśmy zagospodarować staw. Przydałby się też remont drogi powiatowej i chodniki.

Łatwo jest godzić pracę sołtysa z życiem prywatnym?
- Dzień jest dla rodziny. Mam dwoje wnucząt i niepełnosprawną mamę, więc zajęć jest sporo. Wieczory są natomiast moje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska