Autobus jechał na lotnisko z letniego kurortu Lloret de Mar na Costa Brava. Jak podaje brytyjska gazeta "Mirror", do wypadku doszło ok. 3 nad ranem w środę. W Barcelonie padał wtedy deszcz i była zła widoczność na drodze. Na głównej drodze Ronda Litoral bus zjechał z drogi i przewrócił się na bok. "Mirror" nazwał wręcz wypadek "horrorem", a zdjęcia pokazują autokar leżący na trawie przy drodze, która była zamknięta przez ponad dwie godziny.
Autobusem jechały 23 osoby i kierowca, a rannych jest aż 21 osób. Wśród nich jest Polak - poinformował rzecznik katalońskich służb. - W autobusie byli Irlandczycy, Brytyjczycy, Niemcy, Polacy, Litwini i Białorusini - powiedział mężczyzna. Trzy osoby są w stanie ciężkim, inni mają lekkie obrażenia. Na miejsce przyjechało aż siedem ambulansów, wszystkich zabrano do szpitala. Przyczyna wypadku najprawdopodobniej był deszcz, jednak służby prowadzą w tej sprawie dochodzenie.