Barcelona w latach 2016-18 zapłacił wiceprzewodniczącemu hiszpańskiej komisji sędziowskiej 1,4 miliona euro. Następnie ujawniono, że Barca zapłaciła Negreirze 6,66 miliona euro od 2001 roku.
Laporta zapowiedział niezależne śledztwo w sprawie opłat sędziów
– Porozmawiajmy o konsultacjach technicznych dotyczących sędziów i zawodników w związku z doniesieniami z ostatnich dni. Barca zdecydowała się zlecić zbadanie sytuacji na zewnątrz. Będzie to teraz obsługiwane przez zewnętrznego prawnika, który będzie współpracował z naszym działem do spraw zgodności. Śledztwo będzie dokładne i niezależne, tak jak na to zasługują socios i miliony fanów
– stwierdził Laporta.
– Głęboko ubolewamy nad śladem przecieków danych i dokumentów sprawy, który znajduje się w prokuraturze i tam powinien pozostać. Podczas mojej pierwszej kadencji prezydenckiej otrzymaliśmy odpowiednią dokumentację i filmy. Pieniądze były wypłacane za usługi, którym towarzyszyły reportaże i filmy. Jak tylko będziemy mieć więcej informacji, damy wam znać. Jak najszybciej zorganizujemy konferencję w celu wyjaśnienia posiadanych informacji. Chcemy udzielić wszystkich wyjaśnień
– oświadczył prezes Barcelony.
Prezes Barcelony uważa, że szef LaLigi chce zdetabilizować „Blaugranę”
Laporta odniósł się także do słow prezesa LaLigi, Javiera Tebasa, kóry oznajmił, że prezes Barcelony powinien podać się do dymisji, jeśli nie potrafi racjonalnie wytłumaczyć klubowych opłat wiceprzewodniczącemu komisji sędziów.
– Tebas ponownie zdjął maskę. Ma fobię w stosunku do Barcelony. Tebas od czasu do czasu próbuje nas zdestabilizować. Nie dam mu tej przyjemności (ustępując ze stanowiska prezydenta Barcelony). FC Barcelona jest jednym z jego partnerów. Ktokolwiek zdecyduje się zszargać historię klubu, otrzyma zdecydowaną odpowiedź
– zapowiedział szef „Blaugrany”.
