Mama Bartka, pani Aneta nie mogła powstrzymać łez wzruszenia kiedy jej najstarszy syn odbierał odznaczenie od ministra. - To jest postawa taka z jaką chcielibyśmy się spotykać w sytuacjach trudnych. Można być pewnym, że skoro Bartek wykazał się bohaterskim czynem w tak młodym wieku, to również gdy będzie dorosły nie będzie przechodził obojętnie wobec kogoś, kto będzie potrzebował pomocy.
To największa wartość - powiedział w czasie ceremonii nadania tytułu Młodego Bohatera Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, Mariusz Błaszczak.
W czerwcu tego roku mama Bartka zasłabła. Chłopiec nie spanikował. Najpierw zadzwonił do taty, a kiedy ten nie odbierał telefonu wcisnął przycisk syreny strażackiej (mieszkanie rodziny znajduje się w remizie). W ten sposób sprawił, że do jego mieszkania przyjechali strażacy-ochotnicy z Dolnego Przedmieścia. Wśród nich byli przeszkoleni ratownicy medyczni, którzy udzielili pomocy pani Anecie.
Chłopiec ma młodsze siostry. - Myślę, że są ze mnie dumne i będą mnie naśladować - powiedział Bartek gdy medal od ministra już wisiał na jego szyi. Swojego podziwu dla chłopca nie kryli rodzice.
PRZECZYTAJ O TYM JAK BARTEK URATOWAŁ MAMĘ: Batman nie zrobiłby tego lepiej niż Bartek