Tragedia, podczas której życie stracił Bartłomiej Kubas wydarzyła się 5 sierpnia. Pogrzeb odbył się w środę, 14 sierpnia, msza była w Kościele Parafialnym w Radziszowie i na miejscowym cmentarzu pochówek. Żegnali go koledzy z XXV Liceum Ogólnokształcącego w Krakowie, którego był uczniem w latach 2019-2023 (uczęszczał do klasy wojskowej, oddziału C). Odprowadzili go także przyjaciele, znajomi oraz przedstawiciele lokalnych organizacji m.in. LKS Radziszowianka, sołectwa Radziszów i samorządowcy z gminy Skawina. Bardzo dużo młodzieży towarzyszyło Bartkowi w ostatniej drodze na miejsce wiecznego spoczynku.
- Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Bartłomieja Kubasa – 20-letniego mieszkańca naszej gminy, który zginął ratując innych… Rodzinie i bliskim wyrazy głębokiego współczucia - napisał burmistrz Miasta i Gminy Skawina Norbert Rzepisko składając kondolencje wraz z pracownikami urzędu.
Wiceburmistrz Skawiny Ewa Masłowska, która była na pogrzebie Bartka podkreśla, że to wielka tragedia przede wszystkim dla rodziny, najbliższych, ale także całej społeczności lokalnej.
- To był młody człowiek po klasie mundurowej, z planami na przyszłość, z myślą o dalszej edukacji wojskowej. Jego śmierć jest szczególna, bo w okolicznościach ratowania innych - mówi wiceburmistrz Ewa Masłowska.
Ze smutkiem Bartka żegnała też jego szkoła, jego liceum.
- Zapamiętamy go jako zawsze uśmiechniętego, życzliwego i pełnego optymizmu młodego człowieka. Zginął, ratując innych… - czytamy w informacjach XXV Liceum Ogólnokształcącego w Krakowie.
Wiemy, że Bartek Kubas pojechał z koleżankami i kolegą nad morze do Wisełki. Tam w poniedziałek, 5 sierpnia wzięli udział w ratowaniu topiącej się 10-letniej dziewczynki, tworząc łańcuch życia. Jak się okazało dziesięciolatka potrzebowała pomocy, bo miała problem z wydostaniem się z wody. Młodzi ludzie natychmiast ruszyli na pomoc dziecku, a za nimi tata dziesięciolatki. Uratowali życie dziewczynce.
- Bartek ze swoim kolegą oraz tatą tego dziecka walczyli w morzu, aby wyjść z wody. Dopiero po kilkunastu minutach walki z wodą prawie wszystkim udało się wyjść. Jednak na tym akcja się nie zakończyła, niestety Bartka zabrały prądy wsteczne, z którymi już nie wygrał - dowiedzieliśmy się z relacji bliskich Bartka.
Morze zabrało Bartka wówczas w poniedziałek 5 sierpnia, zaginął w wodach, ale jego ciało wypłynęło na brzeg po kilku dniach, w czwartek, 8 sierpnia - jak mówią jego bliscy morze go "oddało" w dniu, w którym miał wracać z wakacji do domu.
Strażniczka graniczna z Krakowa otrzymała prezydenckie odzna...
- Diabli Dół i Boża Wola. Nazwy małopolskich wsi, o których nie słyszeliście!
- Urok Ojcowskiego Parku Narodowego zimową porą. Tunel oszronionych drzew i sanie
- Najpiękniejsze zabytki powiatu krakowskiego wraz z gospodyniami trafiły do kalendarza
- Strefa aktywności gospodarczej w Miękini została otwarta. Firmy już kupują działki
- Na podium rankingu małopolskich gmin nieustająco Wielka Wieś i Zielonki
- Nietoperzowy Szlak. Nowa atrakcja turystyczna pod Krakowem
Promienie słoneczne mogą powodować nowotwór skóry. Jak się chronić?
