Źródło: Foto Olimpik/x-news
Trener Pep Guardiola, a wraz z nim wszyscy kibice na Allianz Arena łapali się za głowy. Polak,który pauzował w ostatnich dniach z powodu kontuzji, wszedł na boisko dopiero po przerwie, przy stanie 0:1. Zmienił Thiago Alcantarę i po 10 minutach doprowadził do wyrównania. Minutę później „Lewy” wyprowadził gospodarzy na prowadzenie, ale to był dopiero początek koncertu w jego wykonaniu. Reprezentant Polski w każdej następnej akcji Bayernu trafiał do siatki, upokarzając obrońców wicemistrza Niemiec. Najpiękniejszy był piąty gol, gdy po podaniu Mario Goetze złożył się w powietrzu i uderzył piłkę „nożycami”. Choć w Bundeslidze zdarzył się wyczyn na poziomie sześciu bramek, to jednak nikomu przed Lewandowskim nie udało się zdobyć pięciu bramek w tak spektakularny sposób. Bayern wygrał 5:1.