Zobaczcie: #Bazarek, czyli jak oni ominęli ciszę wyborczą. Przeglądajcie galerię:
Pod hasztagiem #BAZAREK na Twitterze mogliśmy obserwować m. in. zakupowo-spożywcze metafory. Ogólnopolskie opcje polityczne jawiły się jako: pistacje czy pisaki; podkoszulki, pomidory, czy pomarańcze i nektarynki. Pojawiały się też śliwki dobre, czy ciastka oraz zielenina.
W Warszawie trzaskasły wafle oraz pytano o mleko z tybetańskiego bydła. Pojawiały się również opóźnienia w pociągach TLK Opolanin czy EIP Warszawiak.
W Krakowie chodliwym towarem był majeranek, a w Gdańsku cukierki Adamki i wiele innych. Przy okazji fali postów i wyborczego #bazarku, rodzi się pytanie o sens ciszy wyborczej w dobie internetu oraz mediów społecznościowych.
Zobaczcie najśmieszniejsze i najdziwniejsze plakaty wyborcze:
Plakaty wyborcze na wesoło - zobacz tutaj

Wpisz miejscowość i sprawdź wyniki wyborów

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Wybory samorządowe 2018: Jak wyglądała kampania wyborcza
Jak głosowaliśmy w wyborach samorządowych: Incydenty + wydarzenia