Raport Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) pokazuje gigantyczny wzrost wydatków publicznych na emerytury we wszystkich krajach. Jest on związany ze starzeniem się społeczeństw i dynamicznym wzrostem liczby emerytów. Zarazem świadczenia w wielu krajach maleją.
Polska wypada tu fatalnie: przeciętny pracownik dostanie na emeryturze 39 proc. ostatniej pensji (przeciętnie w OECD jest to 63 proc.). W dodatku średnią zawyżają u nas grupy uprzywilejowane, np. mundurowi i prokuratorzy - świadczenia pozostałych będą dużo niższe. Dotyczy to zwłaszcza kobiet, bo Polska jest jednym z trzech ostatnich krajów, które zachowały różnice w wieku emerytalnym według płci.
ZOBACZ KONIECZNIE: