Bezpieczeństwo - tradycja - prestiż

Materiał partnera zewnętrznego
Rozmowa z Maciejem Wojnarem, prezesem krakowskiego Biura Podróży Jagiellonia

- „Bezpieczeństwo – tradycja - prestiż”. W czasach padających biur podróży to dość ryzykowne hasło, szczególnie pierwsze jego słowo...
- Przez 22 lata działalności Biuro Podróży Jagiellonia nigdy nie sprzedawało ofert jakiegokolwiek z touroperatorów, który zbankrutował. Naszym klientom nie proponowaliśmy wycieczek Triady, Orbisu, Sky-Clubu, Selectoursa, Aquamarisa czy choćby Alfy Star... Nie sądzę, żeby było drugie takie- oczywiście z podobnym stażem na rynku - biuro w Polsce. I mam nadzieję, że tak pozostanie.

- To mieli Państwo trochę szczęścia?
- Moim zdaniem nie o szczęście chodzi ani o fart, a daleko posuniętą ostrożność oraz dokładną selekcję kontrahentów, z którymi współpracujemy. Nasi klienci doskonale wiedzą, że nie sprzedajemy wszystkiego i za wszelką cenę, a oferujemy im wyłącznie oferty uznanych, sprawdzonych i godnych zaufania touroperatorów.

- Uchodzicie za drogie biuro.
- To mit. Choć faktycznie kiedyś, podczas wystawiania faktury na stacji benzynowej, usłyszałem taką opinię. Jej pracownik rzucił: „Aaa, Jagiellonia. U was ponoć są superoferty, ale macie drogo, prawda?”

- Skąd więc te opinie?
- Wydaje mi się, że pochodzą z lat, gdy w Jagiellonii można było kupić tylko oferty TUI i Neckermanna. Wtedy powszechnie byliśmy kojarzeni z wysokimi cenami. Brak zaś alternatyw w postaci ofert innych organizatorów utwierdził wiele osób w przekonaniu, że jesteśmy biurem tylko dla najbogatszych.

- A nie jest tak?
- Skąd! Od tamtego czasu znacznie poszerzyliśmy ofertę i obecnie mamy w sprzedaży właściwie wszystkich największych i najbardziej renomowanych touroperatorów. W dodatku wszystkie oferty objęte są gwarancją najniższej ceny!

- Na czym ona polega?
- To bardzo przejrzyste i jasne. Niezależnie którą ofertę klient wybierze, ma 100 procent pewności, że nie przepłaci za nią choćby złotówki w stosunku do cen w salonie firmowym danego organizatora, jego infolinii, stronie WWW czy na jakimkolwiek innym internetowym portalu. Zatem przekraczając próg Jagiellonii, klient ma 100 procent pewności, że niezależnie od tego, czy zdecyduje się na ofertę touroperatora X, Y czy Z - zawsze kupi ją w najniższej możliwej cenie i nie musi chodzić od jednego do drugiego salonu firmowego, tracić czasu na zbieranie katalogów, samodzielne porównywanie ofert. W Jagiellonii zrobimy to za niego i będziemy przy tym obiektywni.

- Nie lepiej jednak kupić ofertę bezpośrednio w salonie firmowym któregoś z touroperatorów?
- Nie do końca. Podam przykład. Dany hotel w ofercie ma aktualnie dwóch touroperatorów. U jednego organizatora ten sam tygodniowy pobyt dla rodziny kosztuje 8700 zł, a u innego 6250 zł. To spora różnica.

- Biuro sprzeda więc za 8700, bo będzie miało większą prowizję.
- Ale my nie.

- Nie chcecie więcej zarobić?
- Chcemy, ale uczciwie przedstawiając sytuację klientowi. Jesteśmy biurem multiagencyjnym, co oznacza, że sprzedajemy oferty wielu biur podróży. Gwarantuję, że jeśli będziemy mieli takie same oferty touroperatorów, a różne ceny, to naszemu klientowi zaprezentujemy wszystkie opcje. A klient wybierze tę ofertę, która mu odpowiada. Nasza przewaga nad salonami firmowymi jest taka, że zazwyczaj mogą one sprzedawać produkt wyłącznie jednego touroperatora. My nie! Uczciwość w przedstawianiu ofert to od lat jeden z najważniejszych aspektów działalności Biura Podróży Jagiellonia. Wychodzę z założenia, że nasz klient musi dokładnie wiedzieć, na co wydaje pieniądze i co zastanie na miejscu. Nie możemy przecież obiecywać, że dany hotel to „nowy”, luksusowy mercedes, gdy faktycznie przypomina „starego poloneza”.

- W katalogach wszystko wygląda pięknie.
- No właśnie. I tu jest nasza rola. Po to oglądamy między 200 a 300 hoteli w skali roku, po to poznajemy nowe miejsca, aby móc udzielić zarówno wyczerpujących, jak i rzetelnych informacji. Prezentujemy też zdjęcia, które robimy podczas takich wyjazdów - wszystko po to, aby klient wiedział, jak rzeczywiście dane miejsce wygląda. Klienci to doceniają… W Jagiellonii zawsze stawiamy nie tylko na informację kompleksową, ale i uczciwą. Stawiam tezę, że gdybyśmy korzystali wyłącznie ze zdjęć, które są dostępne w katalogach, nie mielibyśmy - po raz kolejny - najniższego odsetka reklamacji spośród biur w całej Polsce. Wydaje mi się, że zdecydowana większość reklamacji bierze się właśnie z nierzetelnie przekazywanych informacji na temat tego, co faktycznie klient kupuje, przez „lukrowanie”, aby tylko sprzedać ofertę. My takich rzeczy nie robimy. Wolimy czegoś nie sprzedać i nie zarobić ani złotówki, niż sprzedać na siłę, szczególnie gdy widzimy, że oferta nie spełni oczekiwań klienta.

- Wasza oferta to tylko wczasy?
- Ależ nie. Jesteśmy biurem nie tylko multiagencyjnym, ale także wszechstronnym. Proponujemy też wycieczki objazdowe, rejsy, specjalizujemy się w wyjazdach narciarskich. Za naszym pośrednictwem można też zarezerwować sam hotel, wypożyczyć samochód praktycznie na całym świecie. Oferujemy również bilety lotnicze i autokarowe, a także ubezpieczenia turystyczne i winiety na autostrady.

- Nowa siedziba...
- Zgadza się. To kolejny krok w rozwoju firmy. Krok bardzo dla nas ważny, wręcz strategiczny. Długo szukaliśmy odpowiedniego miejsca - łatwo dostępnego, dobrze widocznego, odpowiednio dużego i reprezentacyjnego, a do tego blisko ścisłego centrum - bo przecież Jagiellonia od zawsze kojarzy się właśnie ze Śródmieściem. Własny lokal w apartamentach Novum, przy ul. Rakowickiej 20 - naprzeciwko Uniwersytetu Ekonomicznego - to nie tylko wygoda dla nas, ale przede wszystkim dbałość o klienta. Można do nas przyjść lub przyjechać, wygodnie usiąść, rozgościć się, bez zgiełku i tłumów za plecami jak w przypadku biur w galeriach. Przy filiżance świetnej kawy jest więc czas porozmawiać o planach urlopowych, by wybrać najlepszą z możliwych ofert.

- Przymierzacie się także do zmiany strony internetowej.
- Zgadza się. Sporo tych zmian ostatnio, ale wszystkie dokładnie przeanalizowaliśmy. W Krakowie niemal każdy nas zna, ale chcemy pokazać to, co robimy i jak robimy, również poza jego granicami. Zakup profesjonalnego portalu umożliwiającego rezerwację wakacji on-line to drugi ze strategicznych kroków, jaki zrobiliśmy w tym roku. Trwają ostatnie prace, dopieszczamy detale i jeszcze przed sylwestrem startujemy. Mocno liczę na to, że wymagający klienci, jakimi są osoby robiące wszelkiego rodzaju zakupy on-line, przekonają się o naszej jakości i ją docenią.

- Najlepsi dla Najlepszych? Co to takiego?
- To nasz program partnerski. Jego pomysłodawcą i organizatorem jest Jagiellonia. Do udziału w nim zaprosiliśmy ściśle wyselekcjonowane firmy z Krakowa i Małopolski, które oferują produkty lub świadczą usługi na najwyższym poziomie. Na rok 2016 program rozrasta się o kolejne firmy partnerskie. Idea jego jest taka, że każdy klient, który kupi u nas wczasy, wycieczkę, wyjazd na narty, otrzymuje imienną kartę programu. Na jej podstawie może w każdej z naszych firm partnerskich skorzystać ze specjalnych bonusów i promocji. Są to naprawdę bardzo atrakcyjne oferty i co ważne, dedykowane wyłącznie dla klientów Jagiellonii. Ich wartość to w sumie kilka tysięcy złotych. Zatem nasz klient, oprócz wczasów w najniższej możliwej cenie, otrzymuje pakiet dodatkowych korzyści, które może wykorzystać według własnego uznania. Ta inicjatywa jest więc kolejnym działaniem z myślą o naszych klientach i jednocześnie ukłonem w ich stronę.

- W Krakowie jesteście popularnym biurem.
- To prawda. Od czasu, kiedy powstało biuro, czyli od kwietnia 1993 roku, obsłużyliśmy już ponad 127 tysięcy klientów. Są klienci, którzy jeżdżą z nami od początku istnienia biura. Jesteśmy też dumni z tego, że - jak pokazują ankiety - 94 proc. naszych klientów z chęcią poleca nasze usługi swoim znajomym. To sprawia nam największą radość, bo czujemy, że nasza praca jest doceniana. Jak mawia Jack Canfield, jeden z najbardziej cenionych amerykańskich trenerów korporacyjnych, „człowiek ma w życiu albo wymówki, albo wyniki”. Za nas mówią wyniki!

0nigdy nie sprzedawaliśmy oferty touroperatora, który upadł
22na rynku turystycznym działamy od 1993 roku, jesteśmy najstarszym – nie licząc biur z minionej epoki – biurem w Krakowie i Małopolsce
257 - wyróżnień i nagród
127 000obsłużonych klientów

Fot. Archiwum i Neckermann

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska