https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Majówkowe plany krakowian. Królują kilkudniowe pobyty w Basenie Morza Śródziemnego. Jakie ceny obowiązują w tym roku?

Aleksandra Łabędź
Freepik.com
Na tegoroczną majówkę mieszkańcy Krakowa najchętniej wybierają rejony Basenu Morza Śródziemnego. - Już od kilku tygodni miejsca zostały w większości wyprzedane - mówi Michał Kaczkowski, właściciel krakowskiego biura podróży Urlopwraju.pl. Krakowianie wyjeżdżają coraz częściej, lecz na znacznie krótsze wakacje. Ile w tym roku trzeba zapłacić za majówkowy wypoczynek?

- Wśród naszych klientów dominują pobyty kilkudniowe, 4-5 dni, gdzie zdarzało się, że ceny pokrywające długi weekend były droższe niż klasyczna oferta na 8 dni. Poziom cen dorównywał średnim cenom w wakacje, a dominowały głównie oferty za ok 2500 zł za 4-5 dni oraz ok 3000 zł za 7 dni. Oferta w dużym stopniu  uzależniona była od siatki połączeń lotniczych i dostępności miejsc do danych kurortów - mówi nam Michał Kaczkowski, właściciel krakowskiego biura podróży Urlopwraju.pl.

Jakie kierunki podróży wybrali krakowianie?

Jak udało nam się dowiedzieć, największym zainteresowaniem cieszy się stosunkowo tania i nadal bardzo modna - Turcja. Dlaczego? Jak wyjaśnia Kaczkowski, Turcja ma dobrej klasy bazę hotelową, można tam wylecieć z Krakowa, pogoda jest stabilna i nie ma dodatkowych kosztów takich jak chociażby dopłata za bagaże rejestrowane czy podatki lokalne.

Tuż za Turcją wśród najpopularniejszych kierunków wyjazdowych na majówkę znalazła się Hiszpania i to również za sprawą dosyć dużej liczby połączeń z Krakowa czy Katowic. - Skąd możemy dotrzeć na całe hiszpańskie wybrzeże, Baleary i Wyspy Kanaryjskie - zapewnia Michał Kaczkowski.

- Na trzecim miejscu mamy klientów, którzy wybrali Egipt - z pewną pogodą tj. 30 stopni, a przy tym z krótszym lotem niż na przykład do Maroka czy na Wyspy Kanaryjskie - tłumaczy właściciel krakowskiego biura podróży Urlopwraju.pl.

Na kolejnym miejscu uplasowała się Grecja, a tuż za nią Włochy, Malta i Tunezja.

- Około 20 proc. wyjazdów to propozycje programów zwiedzania z przewodnikiem. Są to zarówno krótkie pobyty w znanych stolicach europejskich tzw. "city break": Rzym, Barcelona, Londyn Wenecja, Istambuł,  jak i programy objazdowe Tour: Sycylia, Katalonia czy Chorwacja - wylicza Kaczkowski.

Niektórzy stawiają na podróże po Polsce

Jak również dodaje, osobną grupę stanowią imprezy autokarowe do krajów ościennych.

- Komplet pasażerów pojedzie zwiedzać popularną Pragę, Wiedeń czy Budapeszt oraz stosunkowo nowym "produktem" są wycieczki z wyjazdem z Krakowa po Polsce. Mamy zagwarantowane 2-3 noclegi, przynajmniej śniadanie oraz obsługę pilota. Jest to o tyle atrakcyjne, że nie musimy samemu szukać i zamawiać biletów wstępu, a wejścia do atrakcji turystycznych są umówione na daną godzinę z przewodnikiem. Mamy sprzedane programy: Szlakiem Piastów, Śladami Polskiego Renesansu czy Perły Północnej Polski - mówi Michał Kaczkowski.

Dobre ceny tuż po majówce

Jeżeli komuś się nie spieszy i może sobie pozwolić na wyjazd tuż po majówce, to czeka go miłe zaskoczenie.

- Dla osób szukających dużych przecen polecamy terminy wylotowe tuż po majówce, gdzie zainteresowanie jest niewielkie, a już teraz można znaleźć prawdziwe okazje cenowe jak np. 4-gwiazdkowy KOS z all inclusive na 4 dni z przelotem za 900 zł za osobę - mówi nam właściciel krakowskiego biura podróży.

Wyjeżdżamy częściej, lecz na krócej

- Szacuję, że majówka jest jednym z najpopularniejszych okresów wyjazdowych w roku, tuż po sylwestrze, a równie popularnym jak ferie czy wakacje. Coraz więcej osób dysponuje budżetem pozwalającym na wypoczynek kilka razy do roku, chociaż co prawda średnia długość pobytu z roku na rok spada. Widzimy tendencję krótszych, ale częstszych podróży zagranicznych, a właśnie majówka temu zdecydowanie sprzyja - podsumowuje Kaczkowski.

Dalej zaznacza też, że przełom kwietnia oraz maja to czas uruchomienia większości połączeń czarterowych na sezon "lato" dlatego wybór kierunków oraz możliwości dopasowania wyjazdu jest naprawdę duży.

- Zauważamy, że z roku na rok coraz więcej klientów zwraca uwagę na aspekty, które do tej pory były mniej istotne. Mowa o długości transferu z lotniska do hotelu, opiece rezydenta czy godzinach przelotów. Przy dobrym dopasowaniu lotów, na przykład wczesnoporannych, a powrotów wieczornych, po 2 godzinach lotu np. do Albanii możemy cieszyć się wypoczynkiem szybciej niż nierzadko przy dojeździe w nasze polskie góry samochodem. Dodatkowo w wielu destynacjach mamy bliskość lotniska co również znacznie skraca podróż. Lądując w Hurghadzie, Rimini, Tiranie czy Burgas mamy hotele oddalone nie dalej niż 20-30km - co też jest istotnym kryterium przy wyborze hoteli - podsumowuje Kaczkowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka "SE". Kandydaci w bezpośrednich starciach

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska