Autor: Tomasz Mateusiak, Gazeta Krakowska
Najpierw przed południem odbyły się eliminacje do konkursu. Tu swój udział mógł zgłosić każdy chętny. I choć nad Białką w tym czasie padał rzęsisty deszcz chętnych do wzięcia udziału w zabawie, faktycznie, było sporo. Musieli oni zmierzyć się z licznymi zadaniami, po których do finałowej rywalizacji dostało się 5 pań i 5 panów. Tu było jeszcze trudniej.
Panie musiały bowiem m.in. ubijać masło w kieronicach, śpiewać po góralsku, a panowie... wbijać "dziurawym młotkiem" gwoździe o długości 20 cm, czy tańczyć zbójnickiego czy pucyć oscypka.
Koniec końcem Ceprem Roku został Andrzej Chmiel a Ceperką jego... żona Józefa (to nie celowy zabieg bo w tym konkursie nie bierze się udziału parami tylko pojedynczo). W nagrodę dostali m.in. narty oraz vouchery na zimowy pobyt w Białce.
Po ogłoszeniu wyników pierwszego konkursu w ramach Festynu Białczańskiego na zboczach Kotelnicy zapalono wielkie ognisko. Wcześniej rozpoczęły się koncerty gwiazd. O godz. 18 zagrał zespół Strachy na Lachy a punktualnie o godz. 21 Agnieszka Chylińska. Cały dzień zakończył się pokazem fajerwerków i dyskoteką pod gołym niebem.
Odbywający się w tym roku Fetyn Białczański patronatem objeła Gazeta Krakowska.