Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bilety komunikacji miejskiej podrożeją od 1 stycznia?

A. Maciejowski, P. Tymczak
Katarzyna Prokuska
Władze Krakowa w przyszłym roku poszerzą strefę płatnego parkowania, a dla kierowców, którzy mają przesiąść się do komunikacji miejskiej, szykują... remonty kilku kilometrów torów, zmiany tras tramwajów i droższe bilety.

Po wielu latach zaniedbań i odkładania w czasie koniecznych remontów torowisk, urzędnicy miejscy zorientowali się, że jeśli szybko nie odnowią kilku kilometrów szyn, to funkcjonowanie komunikacji miejskiej może być zagrożone. W związku z tym zaplanowali, że w ciągu najbliższych dwóch lat roboty prowadzone będą aż w czternastu miejscach.

Oznacza to, że od lutego przyszłego roku przez kilkanaście miesięcy nie będzie ani jednego dnia, w którym tramwaje kursować będą po normalnych trasach. Na pasażerów czekać będą gigantyczne utrudnienia, bo prace np. na ul. Mogilskiej i wokół pierwszej obwodnicy będą się na siebie nakładać. Tymczasem władze miasta, nie zważając na to, chcą dodatkowo... podnieść ceny biletów.

Gdyby tak się stało, w przyszłym roku obecnie najtańszy bilet 20-minutowy z 2,8 zł mógłby zdrożeć do 3 zł, a bilet na wszystkie linie z 89 zł do ok. 93 zł. Bilety miałyby więc podrożeć o stopień inflacji, czyli o ok. 4 proc. i korekta cen następowałaby z początkiem każdego kolejnego roku.

Radni miejscy nawet nie chcą słyszeć o kolejnej podwyżce cen biletów. A to do nich przecież należy ostateczna decyzja w tej sprawie. - Zdaniem moim i klubu PO ceny biletów już zostały podniesione wystarczająco. Nie planujemy podwyżek na 2014 rok. Trzeba będzie się natomiast zastanowić, co zrobić w kolejnych latach - mówi Wojciech Wojtowicz, przewodniczący Komisji Infrastruktury Rady Miasta.

Takie plany miasta bulwersują krakowian również dlatego, że przecież w przyszłym roku, już w lutym ruszy cała seria remontów torów m.in. w ul. Dunajewskiego, Na Zjeździe, Mogilskiej itd. Oznacza to, że przez kilkanaście miesięcy, aż do połowy 2015 r. znaczna część linii kursować będzie objazdami. Próbkę tego, co wokół Plant dziać się będzie niemal przez cały 2014 r., pasażerowie będą mieli już od jutra do poniedziałku. Ruch tramwajowy - z powodu drobnego remontu - zostanie wyłączony na odcinku Basztowa LOT - Teatr Bagatela.

W innych polskich miastach, m.in. w Poznaniu i Łodzi, podczas długich i uciążliwych remontów przejazd komunikacją miejską... tanieje. Na przykład w stolicy Wielkopolski wyglądało to tak, że pasażer, kupując bilet 15-minutowy, może podróżować przez 25 minut. W przypadku biletu 30-minutowego, podróż może trwać nawet 45 minut.

- W Krakowie nie dość, że tramwaje będą jeździć objazdami przez długie miesiące, będzie trzeba się przesiadać, to ktoś wpada na pomysł, żeby przejazd był droższy. To jakiś absurd - denerwuje się Krzysztof Nowak, mieszkaniec Prokocimia.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska