- Jesteśmy na bardzo zaawansowanym etapie remontu konserwatorskiego Kossakówki, co już widać gołym okiem, ponieważ została odsłonięta elewacja. Wewnątrz budynku trwają prace związane z instalacjami. Te najbardziej newralgiczne kwestie dotyczące hydroizolacji, konstrukcji i wzmocnienia budynku mamy już za sobą, obecnie skupiamy się na pracach wykończeniowych. Wkrótce pojawi się szyb windowy, trwają prace nad elementami zabytkowymi stolarki, zamontowane zostały już wszystkie okna, wkrótce pojawią się drzwi. W tym zakresie uratowaliśmy wszystko, co dało się uratować, pozostałe elementy stolarki zostały pieczołowicie odtworzone – wyjaśnia Adrian Kowalski, koordynator inwestycji z ramienia MOCAK-u.
Początkowo zakończenie remontu planowane było w połowie roku, wszystko wskazuje jednak na to, że potrwają do końca roku.
Kossakówka odzyskuje dawny blask
Zmienić mają się nieco kolory, jakie zyska budynek. Na prezentowanych jakiś czas temu przez MOCAK wizualizacjach Kossakówka miała żółty odcień, a jej charakterystyczny drewniany ganek zielony. Te barwy będą inne.
- Kolorystyka na elewacji został wybrana decyzją służb konserwatorskich, na podstawie materiałów historycznych, w tym odnalezionego obrazu niemieckiego pejzażysty Ludwiga Bollera z pierwszej połowy lat 90. XIX wieku ze zbiorów prywatnych w Warszawie – wyjaśnia Adrian Kowalski.
Wiosną planowane jest rozpoczęcie prac związanych z zagospodarowaniem terenu, nasadzaniem roślin i aranżacja ogrodu.
W przeszłości tereny zielone należące do Kossaków były o wiele większe – sięgały aż poza Aleję Krasińskiego – niż 16-arowy teren, który dziś otacza willę, natomiast zarówno projekt zagospodarowania terenu, na który się składa, m.in. alejka, która powstanie w ogrodzie, miejsca parkingowe, elementy małej architektury jak ławki czy lampiony będą nawiązywać do historycznej Kossakówki, podobnie jak aranżacja ogrodu opracowana pod okiem dendrologa Wojciecha Bobka. Od strony Alei już widać laurowiśnie. Jak zapewnia MOCAK, w ogrodzie zostaną wszystkie drzewa, które się w nim rosły.
Do ogrodu wróci także kapliczka Matki Boskiej, która stała w nim od strony ul. Morawskiego. Obecnie poddawana jest konserwacji.
Początkowo był plan, by w ogrodzie Kossakówki stanął pawilon, w którym miała się znajdować m.in. kawiarnia.
- Na tym etapie pawilonu nie będzie. Postanowiliśmy się skupić z powodów finansowych i organizacyjnych na budynku i jego otoczeniu. Nie jest to jednak temat zamknięty, będziemy to jeszcze analizować podczas bardziej szczegółowych rozmów z Muzeum Karkowa – tłumaczy MOCAK.
Wystawę o Kossakach przygotuje Muzeum Krakowa?
Do końca przyszłego roku powinniśmy już przyjść do Muzeum Kossaków na wystawę. Jej koncepcję i aranżację najprawdopodobniej przygotuje jednak nie nie MOCAK, a Muzeum Krakowa. Obecnie trwają rozmowy na temat współpracy muzeów w tym zakresie.
- Z uwagi na zakres posiadanych zbiorów, planowany historyczny i silnie związany z Krakowem kształt ekspozycji aktualnie trwają rozmowy pomiędzy Muzeum Krakowa a Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK w sprawie przygotowania projektu i realizacji wystawy stałej oraz prowadzenia Domu Kossaków przez Muzeum Krakowa – informuje Adrian Kowalski.
Co wiadomo o przyszłym muzeum Kossaków?
Nieco ponad 560 m2 Kossakówki zajmą sale muzealne. Główna z nich zajmie salon Kossaków, tu stanie wkrótce piec bliźniaczo podobny do tego, jaki został uwieczniony na jednej z fotografii rodzinnych wykonanych w tym pokoju, będzie też kominek. Obecnie poddawane są jeszcze konserwacji drewniane schody prowadzące na piętro, gdzie znajdował się n.in. „pokój dziewczynek”.
Muzeum będzie poświęcone historii całej rodziny: Juliusza Kossaka, Zofii Kossak-Szczuckiej, Simony Kossak, Wojciecha Kossaka oraz Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Jerzego i Wojciecha Kossaków. Ma nawiązywać do monograficznych muzeów Krakowa takich jak Dom Matejki czy Dom Mehoffera.
Oryginalnych przedmiotów związanych z rodziną zachowało się niewiele, muzeum wciąż poszukuje pamiątek związanych z Kossakówką i jej mieszkańcami. Do tej pory udało się pozyskać, m.in. – obrazy olejne autorstwa Wojciecha Kossaka, portret Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej autorstwa Mariana Bohusza-Szyszki, pamiątki osobiste po poetce i jej mężu Jerzym Jasnorzewskim, książki opatrzone dedykacjami - to dar Haliny Lady Graham, arystokratki z północnej Anglii.
- Muzeum będzie rekonstrukcją przeszłości, ale w odmiennym stylu, np. kiedy mieszkali tu malarze, na ścianach wisiały obrazy innych, w muzeum będą wisiały ich obrazy. Planujemy jeden współczesny sygnał, w najnowszej części budynku z 1980 roku znajdzie się rodzaj white cube`a, gdzie zostaną pokazane niektóre obrazy we współczesnej wersji ekspozycyjnej – zapowiadała w 2023 roku Maria Anna Potocka, ówczesna dyrektorka MOCAK-u.
W trakcie prac niemal dwukrotnie zostały powiększone piwnice, gdzie w przyszłości mają znajdować się pomieszczenia techniczne i sale edukacyjno-warsztatowe.
Przypomnijmy, zabytkowy zespół dworsko-parkowy Kossakówka od końca 2019 roku należy do Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK. Obecnie trwają w budynku prace remontowo-konserwatorskie z dostosowaniem zabytkowej willi do celów muzealnych. Docelowo ma tym miejscu powstać muzeum prezentujące dokonania rodziny Kossaków.
Zakupu Kossakówki wraz z ogrodem dokonano 27 grudnia 2019 roku na mocy decyzji Rady Miasta Krakowa za kwotę 4 380 420 zł. W grudniu 2020 roku dokupiono teren działki od strony Alei o powierzchni 4,11 ara za kwotę 1 000 000 zł.
Remont, przystosowanie budynku do celów muzealnych i wyposażenie muzeum rodziny Kossaków ma kosztować w sumie 13 mln zł. 6,5 mln zł na remont Kossakówki wyłoży Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa.
