Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bochnia. Dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 1 zbierają na operację Mikołaja AKTUALIZACJA

Małgorzata Więcek-Cebula
Małgorzata Więcek-Cebula
Małgorzata Więcek-Cebula
Dziś do godziny 12 na sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej nr 1 w Bochni można kupić przepyszne domowe ciasta. Upiekli je rodzice piątoklasistów z tej szkoły.

4434 złotych zebrali uczniowie klas piątych SP nr 1 w Bochni podczas kawiarenki zorganizowanej w szkole. Pieniądze trafią do 6-letniego Mikołaja.

6-letniMikołaj Tracz z Leszczyny od urodzenia cierpi na achondroplazję. To choroba genetyczna objawiająca się zanikiem hormonu wzrostu w przypadku rąk i nóg.

- Osoby, u których zdiagnozowano to schorzenie, mają zaburzone proporcje ciała. Gdy dorosną, osiągają maksymalnie 130 cm - mówi Mirosława Tracz, mama chłopca. Rodzice Mikołaja postanowili, że zrobią wszystko, by ich ukochane dziecko nie odstawało od rówieśników. Mogło jak inni biegać i grać w piłkę. Gdy więc Mikołaj miał dwa lata zdecydowali się na zastosowanie metody Ilizarowa.

- Polega ona na wydłużaniu nóg przy pomocy specjalnych rusztowań - tłumaczy pani Mirosława.

Mikołaj przez kilka miesięcy na nogach miał więc specjalne stelaże. Mógł bawić się tylko w pozycji leżącej. Gdy rusztowania ściągnięto, chłopiec chodził w gipsie, by to, co udało się naciągnąć, właściwie się zrosło. - Nie było to łatwe, ale mój synek dzielnie to zniósł - mówi dumna mama.

W efekcie uda i łydki udało się naciągnąć aż o 22 cm.

Teraz przed Mikołajem kolejne wyzwanie. Za półtora roku podobną operację trzeba będzie wykonać na jego rękach.

Rodzina już w tej chwili zbiera pieniądze, bo zabieg, kosztuje około 45 tysięcy złotych, drugie tyle pochłoną zapewne kosztowne i częste wizyty u specjalistów. Stosując tę metodę, chłopiec raz w tygodniu musi się zameldować w jednym z poznańskich szpitali, by sprawić czy wszystko jest w porządku.

- Są to faktycznie ogromne koszty. Sami nie bylibyśmy nic zrobić, gdyby nie pomoc i wsparcie fundacji, a także wielu ludzi dobrej woli - przekonuje pani Mirosława.

Do nich należą na pewno uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 w Bochni.

W piątek wychowankowie trzech klas piątych zorganizowali kawiarenkę, w której można było kupić domowe ciasta. Do akcji przyłączyła się także Cukiernia Stanisława Broszkiewicza i PSS Społem w Bochni.

Pomysłodawczynią tego pozytywnego zamieszania była Beata Drużkowska ze Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci - Jachowicz Tradycja i Kultura.

- To już kolejna akcja i na pewno nie ostatnia, pomagamy tym, którzy tej pomocy na pewno potrzebują - przekonywała.

Zebrane podczas akcji 4434 złote dziś zostaną przekazane mamie Mikołaja.

Aby wesprzeć leczenie chłopca można wpłacać fundusze na jego konto w Fundacji Promyczek Słońca; ING Bank Śląski o/Częstochowa 49 1050 1142 1000 0023 1684 4519 tytułem: „Pomoc dla Mikołaja Tracza” .

Dochód z tego wydarzenia, którego inicjatorką jest Beata Drużkowska ze stowarzyszenia działającego przy szkole zostanie przeznaczony na operację 6-letniego Mikołaja Tracza z Leszczyny. Chłopiec cierpi na zanik hormonu wzrostu. Przy pomocy specjalnych urządzeń miał naciągane łydki oraz uda. Zabieg nie jest refundowany. Chłopiec będzie miał jeszcze naciągane ręce. Na ten zabieg rodzice muszą uzbierać 45 tys zł.

Autor: Małgorzata Więcek-Cebula, Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska