1121 złotych średnio wyda na organizację tegorocznych świąt polska rodzina. Tak przynajmniej wynika z raportu, który opublikowała firma doradcza Deloitte.
- Najwięcej pieniędzy przeznaczymy na produkty spożywcze. Na żywność wydamy prawie 45 procent całej kwoty. Następne w kolejności są prezenty, a około 120 złotych wydamy na spotkania towarzyskie - wylicza Magdalena Jończak z Deloitte.
Pierwsze zakupy
W bocheńskich sklepach już czuć przedświąteczną gorączkę. Na pierwsze zakupy do jednego z bocheńskich marketów wybrała się Katarzyna Mularczyk. Mieszkanka Bochni w tym roku na nadchodzące święta wydała już 400 zł, a to nawet nie połowa kwoty, jaką zamierza przeznaczyć na wszystkie sprawunki.
- Święta kosztują. Nie zamierzam jednak na nich oszczędzać, ponieważ to jedyny okres w roku, kiedy mogę spotkać się z całą moją rodziną i ich pięknie ugościć- zaznacza mieszkanka Bochni.
Z upragnieniem na święta Bożego Narodzenia czeka również Paulina Kowalczyk, która ten wyjątkowy czas spędzi z dziećmi oraz mężem na co dzień pracującym za granicą.
- Nie mogę się już doczekać, kiedy będziemy w komplecie i spędzimy najprzyjemniejszy czas w roku - podkreśla kobieta, która powoli przygotowuje się do najbardziej uroczystych świąt w roku.
- Część zakupów już zrobiłam. To na pewno jednak nie wszystko. Myślę, że świąteczny budżet zamknę w kwocie około 500-600 zł - dodaje pani Paulina.
Rodzinna wigilia
Taka kwota na pewno nie wystarczy mieszkance bocheńskiego osiedla Niepodległości, która w swoim domu szykuje wigilię dla dziesięciu osób.
- Tylko na produkty do ciast, które sama wypiekam, wydałam już kilkaset złotych, a gdzie ryby, mięso na świąteczny obiad - pyta Barbara Tomczyk.
Pani Basia tradycyjnie już, od kilku lat zakupy świąteczne rozkłada na dwa miesiące. W listopadzie przygotowuje uszka i pierogi, które zamraża.
- Wtedy też kupuję produkty, które mają przedłużony okres ważności. Na ostatnią chwilę zostawiam zakup karpia, łososia, schabu czy chleba. To wszystko musi być przecież świeże - zapewnia.
Mieszkanka największego bocheńskiego osiedla nie wie jeszcze, czy zmieści się z wszystkimi wydatkami w kwocie 1000 złotych.
- Nawet, jednak jeżeli przekroczę nieco tę kwotę, to nie będzie tragedii. Raz w roku można przecież zaszaleć - mówi.
Zbawienne 500 plus
Skromniej na pewno będzie u pani Jadwigi samotnej matki dwójki chłopców. Kobieta jednak nie narzeka.
- Dzięki programowi 500 plus mogę kupić chłopcom ich wymarzone prezenty - zapewnia młoda mama, która utrzymuje się z jednej pensji. Na byłego męża nie ma co liczyć, zasądzonych i przyznanych alimentów nie płaci, bo od kilku miesięcy nie ma pracy.
- Jakoś sobie jednak radzimy. To kwestia dobrej organizacji domowego budżetu i kupowania w sklepach, gdzie jest taniej - przekonuje pani Jadwiga.
Przed zakupami
Tradycyjnie już przed świętami postanowiliśmy sprawdzić, gdzie najlepiej wybrać się na zakupy. Tym razem odwiedziliśmy sześć bocheńskich sklepów.
Najkorzystniej w przygotowanym przez nas zestawieniu wypadły nowe Delikatesy Bocheńskie mieszczące się w Galerii Bocheńskiej.
W tym przypadku za przygotowany przez nas koszyk zakupów zapłacimy średnio około 10 złotych mniej niż w innych placówkach handlowych na terenie miasta.
Na drugim miejscu pod względem atrakcyjności cen znajduje się Cold Lux a na trzecim Biedronka. Najgorzej pod względem cenowym, wypadło Tesco. Tam nasz koszyk zakupów kosztuje 135,71, czyli ponad 16 złotych więcej niż w Bocheńskich Delikatesach.
- Takie zestawienie to bardzo dobra ściąga przed większymi zakupami, chętnie skorzystam z takiej podpowiedzi - deklaruje pani Jadwiga, nasza stała Czytelniczka. Prezentowane przez nas ceny zostały zebrane w sklepach od 12 do 13 grudnia tego roku.
Współpraca Tomasz Rabjasz
