Tyle bowiem, jak mówił były premier, mają trwać negocjacje i ustalenia, które przewidziane są w Traktacie Lizbońskim w przypadku, gdy jedno z państw członkowskich zechce opuścić UE.
Zobacz też Brexit stał się faktem. Brytyjczycy zdecydowali: Wielka Brytania wychodzi z Unii Europejskiej
- Są tysiące problemów do rozwiązania, dlatego, że każde państwo członkowskie ma swoje prawa, z których może zrezygnować, ale ma też całą masę zobowiązań, także finansowych. Wobec tego trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie w jakim stopniu i kiedy te zobowiązania wygasają - powiedział Włodzimierz Cimoszewicz.