W internecie pojawił się zapis monitoringu, na którym widać całe zdarzenie. Jak poinformowała nas Justyna Leszczyńska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Radomiu, cała sytuacja wydarzyła się po godzinie 20:30. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, podczas zamykania sklepu do środka wszedł mężczyzna i chciał kupić papierosy. Ekspedientka przekazała, że ich nie sprzeda, ponieważ kasa jest już nieczynna. Wtedy mężczyzna zaczął być agresywny i uszkodził drzwi wejściowe do sklepu. Gdy 50-letnia właścicielka wyszła ze sklepu, aby powstrzymać mężczyznę przed ich dalszym niszczeniem, została zaatakowana. W obronie kobiety stanął jej syn i jego kolega, którzy również zostali zaatakowani.
Kobieta z obrażeniami przede wszystkim głowy została przewieziona do szpitala, natomiast jej 19-letni syn i jego kolega nie wymagali hospitalizacji.
Natychmiast po otrzymaniu informacji o tym zdarzeniu policjanci rozpoczęli czynności. Już po kilku godzinach ustalili tożsamość sprawców, a w poniedziałek rano zatrzymali jednego z nich. To 40-letni mieszkaniec Radomia, który trafił już do policyjnej celi. We wtorek zostanie doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Radom Wschód. Prokurator zadecyduje o kwalifikacji prawnej tego przestępstwa. Policjanci ustalili również tożsamość drugiego z napastników, którego zatrzymanie jest tylko kwestią czasu.
Zbulwersowani internauci postanowili jednak działać na własną rękę. Na profilu „Prawdziwy Detektyw" w serwisie Facebook opublikowano prawdopodobny wizerunek jednego ze sprawców. Mieszkańcy Radomia wspólnie wymieniają się informacjami, które mają na celu zatrzymanie mężczyzny i oddanie go w ręce organów ścigania.
UWAGA: DRASTYCZNE WIDEO!
