Od co najmniej 3 miesięcy na terenie powiatu brzeskiego dochodziło do kradzieży żeliwnych ciężarów linii kolejowej, co powodowało znaczne utrudnienia w ruchu pociągów.
Sprawą zajęli się brzescy kryminalni. Policjanci mieli pewność, że skradzione elementy trafiają do punktów skupu złomu.
Zaczęli bacznie przyglądać się i obserwować niektóre z nich. Szybko wytypowali osoby, które mogą mieć związek z kradzieżami.
W zainteresowaniu kryminalnych znalazł się również 34-latek. Przypuszczenia mundurowych, że to właśnie on stoi za przestępstwami potwierdziły się.
Funkcjonariusze weszli na teren jednego z punktu skupu złomu w momencie, kiedy jego pracownik ukrywał w kontenerze pod złomem pochodzące z przestępstwa żeliwne ciężary ważące około 240 kilogramów.
27-latek nie dopełnił również formalności z przyjęciem złomu. Nie spisał danych mężczyzny, który przywiózł do punktu elementy trakcji kolejowej, nie sporządził też dokumentacji dotyczącej kupna-sprzedaży. Mężczyzna został zatrzymany.
Kryminalni mieli już pewność kto dostarczył skradzione przedmioty do punktu skupu złomu, zaczęli poszukiwania sprawcy.
Na jednej z posesji na terenie Brzeska wpadli na jego trop, 34-latek na widok mundurowych podjął próbę ucieczki, jednak bezskutecznie. Szybko znalazł się w rękach policjantów.
W rozmowie przyznał się do kradzieży. Śledczy przedstawili mu 8 zarzutów dotyczących kradzieży na terenie powiatu brzeskiego.
Straty, jakie podejrzany spowodował swoim przestępczym procederem sięgają nawet 25 tysięcy złotych.
Policjanci podejrzewają, że może on mieć również związek z kradzieżami elementów metalowych poza terenem brzeskim. To będzie ustalane w trakcie toczącego się postępowania.
Zarzuty usłyszał także 27-letni paser. Przyjął on przedmioty wiedząc, że pochodzą one z przestępstwa. Dodatkowo to, że usiłował je ukryć pod innym złomem obciążyło go.
Przestępstwo kradzieży i paserstwa jest zagrożone karą nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!