
Gosia, Toskania/Warszawa "Chcę faceta z Polski, chcę łapać życie garściami"
Gosia od prawie 40 lat mieszka we Włoszech, ale w sercu nadal ma Polskę i często przyjeżdża do ojczyzny, posiada mieszkania w Warszawie. W młodości pracowała jako tancerka estradowa, przebywała na kontrakcie w Japonii oraz odpowiadała za programy wieczorne podczas rejsów polskiego liniowca „Stefan Batory”.
Kobieta od 3 lat jest wdową, mąż był Włochem. Małgorzata przez prawie 20 lat opiekowała się ukochanym, który chorował na Alzheimera i Parkinsona. Czasami było jej ciężko, ale towarzyszyła mężowi do ostatnich chwil życia.
Ma dwoje dzieci i jedną wnuczkę. Po śmierci małżonka z nikim się nie spotykała, ale w końcu postanowiła, że chciałaby jeszcze „podzielić się z kimś swoją samotnością”. Marzy jej się Polak, szczupły, wysportowany, miły i dobry.
Gosia, szczerze przyznaje, że czasami jest obrażalska, mówi to, co myśli, lubi żartować, a zdarza się, że bywa nawet sarkastyczna.Zgłoszenie na casting do „Sanatorium miłości” wysłała już rok temu. Wtedy się nie udało, ale teraz pojawia się szansa na znalezienie przyjaźni, a może czegoś więcej

Elżbieta, Goleniów "Panowie boją się takich kobiet jak ja"
Elżbieta debiut telewizyjny ma już za sobą, mieszkanka Goleniowa wzięła bowiem udział w jednym z odcinków popularnego teleturnieju TVP „1 z 10”, dotarła wtedy do finałowej trójki.
Kobieta od 15 lat jest wdową, ma dwoje dzieci. Przez pewien czas spotykała się z młodszym mężczyzną, ale zrezygnowała z tej znajomości, ponieważ partner za często zaglądał do kieliszka.
Pracowała jako matematyczka, pomagała również mężowi w prowadzeniu warsztatu samochodowego, wtedy narodziło się jej zamiłowanie do motoryzacji.
Ela na emeryturze się nie nudzi, bardzo dużo podróżuje po Polsce i świecie. Poza tym śpiewa w chórze, trenuje taniec liniowy oraz swinga, potrafi również grać na akordeonie. Uwielbia również gry planszowe.
Kobieta jest energiczna, pewna siebie, przebojowa i bardzo gadatliwa. Była kilka razy na turnusach w sanatorium, najbardziej spodobały jej się fajfy i poranna gimnastyka.
Mieszkanka Goleniowa uważa, że ma trudności w znalezieniu partnera, ponieważ panowie w jej wieku wiodą spokojne, stateczne życie, przesiadując większość dnia na kanapie w salonie. Kolejną trudnością jest jej twardy charakter. Kto wie… może w Mikołajkach znajdzie się mężczyzna, który nie pozwoli się jej zdominować?

Danuta, Łódź"To mężczyzna powinien wykonać pierwszy krok, ale życie może się różnie potoczyć…"
Danuta to fotografka z Łodzi, która sporadycznie nadal zajmuje się pracą. Dla niej fotografia to nie tylko zawód, ale i olbrzymia pasja. Uwielbia spotykać nowych ludzi, jest bardzo towarzyska i rozmowna.
Kobieta jest po rozwodzie, jej mąż był alkoholikiem i przemocowcem. Nachodził ją w pracy, robił awantury przy klientach, przez niego musiała zamknąć własny zakład fotograficzny. Po rozstaniu samotnie wychowywała troję dzieci. W międzyczasie w jej życiu pojawił się fajny facet, Danuta bardzo się w nim zakochała, zaczęli nawet planować ślub…, ale niestety mężczyzna zostawił ją dla innej kobiety.
Trudne doświadczenie ją zahartowały, kobieta podkreśla, że siły i determinacji można jej pozazdrościć. Danuta marzy o skoku na bungee, kocha taniec, zdarzyło jej się nawet trochę uprawiać pole dance, ponieważ jej córka jest trenerką tej dyscypliny.
Mieszkanka Łodzi od zawsze marzyła o karierze aktorskiej, a świat kina i telewizji zawsze ją pociągał. Teraz, dzięki „Sanatorium” jej marzenie częściowo się spełni...

Grażyna, Krzczonowice"Samotność jest ciężka. Fajnie jakby ktoś był obok"
Grażyna mieszka sama w małym domku na uboczu miejscowości, pośrodku wielkiego pola uprawnego. Ma kota i psa. Od 4 lat jest wdową, mąż zmarł na raka wątroby. Ma 2 córki i 2 synów.
Przez całe życie pracowała jako gosposia i sprzątaczka. Obecnie dorabia sobie do emerytury, pomagając jednej rodzinie w prowadzeniu domu, w tym celu kilka razy w tygodniu dojeżdża rowerem do miasteczka oddalonego o 10 km od jej domu.
W wolnym czasie realizuje się w kole gospodyń wiejskich, chodzi na aerobik oraz basen. Po śmierci męża nie randkowała, ale teraz jest gotowa na nowy związek. Jednak potencjalny partner musi spełniać kilka warunków: nie może mieć nałogów, powinien być zadbany, mieć dobre serce i być wierzący.
Religia odgrywa w życiu kobiety szczególną rolę, Grażyna uważa, że wszystko, co ma otrzymała od Boga. Kiedy jej syn ciężko zachorował, a lekarze przygotowywali ją na najgorsze, pojechała do Częstochowy i w modlitwie powiedziała Bogu, żeby „albo zabrał syna, aby nie musiał dłużej cierpieć, albo uratował go”. Po powrocie z Jasnej Góry jej syn cudownie ozdrowiał.
Grażyna oglądała poprzednie edycje „Sanatorium miłości”, program bardzo jej się spodobał i za namową koleżanek zgłosiła się na casting. Czy w Mikołajkach kobieta znajdzie bratnią duszę?