https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Centrum Tarnowa umiera. Przybywa lokali, z których wynoszą się przedsiębiorcy. Miasto chce zahamować ten trend

Paulina Marcinek-Kozioł
Wielu przedsiębiorców rezygnuje z prowadzenia działalności w centrum Tarnowa o czym przekonuje widok pustych lokali opatrzonych napisami "do wynajęcia". Miasto próbuje ratować Starówkę przed wymarciem, oferując za grosze wynajem lokali z zasobów Miejskiego Zarządu Budynków. Na początek zaoferuje sześć takich lokali.

FLESZ - Turystyka kosmiczna nie taka kolorowa

Święcące pustkami lokale z kartkami „do wynajęcia” na witrynie można znaleźć na ulicy Wałowej, Szerokiej, Bernardyńskiej, Żydowskiej czy Krakowskiej. Jest pomysł, aby te, którymi zarządza MZB, wynająć przedsiębiorcom nawet za 4 zł za metr kwadratowy.

- Wytypowaliśmy sześć niewielkich lokali, które kilkakrotnie brały udział w przetargach i nie zostały wynajęte – mówi Janusz Galas, prezes MZB w Tarnowie.

Liczą średnio ok. 30 metrów kwadratowych i będzie można je wynająć nawet za 4 zł za metr kwadratowy na dwa lata. - To jest czas na to, żeby rozkręcić działalność, później będą obowiązywały już normalne ceny – tłumaczy Janusz Galas. Ma na myśli stawki od 17 do 26 zł za mkw.

- Chcemy ożywić centrum miasta i zachęcić przedsiębiorców do prowadzenia właśnie tutaj swojego biznesu – tłumaczy Sebastian Stepek, tarnowski radny i pomysłodawca akcji.

Zgodnie z planem lokale mają być wynajmowane osobom chcącym prowadzić małą gastronomię. Preferowane są kawiarenki, cukiernie, herbaciarnie, które będą żyły wieczorem.

Gotowe i wyremontowane lokale przy ulicy Żydowskiej, Bernardyńskiej i Wałowej będą dostępne najprawdopodobniej od października. Informacja o możliwości ich wynajęcia pojawi się na stronie MZB i w urzędzie miasta.

- Jeśli ten pomysł okaże się trafiony będziemy próbować udostępniać większą liczbę lokali po niskich cenach – mówi Sebastian Stepek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
tt

Te czasy jak na wałowej były sklepy odzieżowe już minęły, świat się zmienia. Młodych ludzi statystycznie jest już połowa mniej niż 20 lat temu. W Krakowie jakby zapytać przeciętnego krakusa to on na rynek nie chodzi. Takie miejsca to są głównie dla turystów, albo studentów. Hoteli w centrum Tarnowa dużo nie ma. Markowych sklepów dużo nie powstanie, no bo Tarnów nie jest miastem bardzo zamożnym. Studentów 4% tego co w Krakowie. Tak jest. Moim zdaniem to niepotrzebnie ludzie zapatrują się na Kraków, Warszawę i potem jest rozpacz, że u nas jest inaczej. W tym mieście trzeba coś wymyślić na możliwości miasta. Nawet porównując sam Rzeszów, ile tam jest studentów(młodych ludzi) a ile u nas. Tarnów 5 tys. Rzeszów 40 tys.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska