33 tysiące 260 złotych wyniósł dochód z tegorocznego balu charytatywnego w charsznickiej Planecie
Podczas tegorocznego balu rekordowa okazała się zatem nie tylko frekwencja (przybyło 101 par), ale też uzyskany dochód. Ten tradycyjnie trafił na konto Hospicjum im. bł. Bernardyny Jabłońskiej w Miechowie. - Zebrana kwota jest o o dziesięć tysięcy złotych wyższa niż przed rokiem - cieszy się odpowiedzialna za organizację przedsięwzięcia Ewa Wojciechowicz. I choć podkreśla, że na wdzięczność zasłużyli wszyscy sponsorzy i uczestnicy balu to największy wkład w powodzenie przedsięwzięcia miał właściciel Planety Krzysztof Sobota.
Uzyskana z tegorocznego kwota posłuży do zakupu nowoczesnego aparatu USG dla Hospicjum.
43 032,11 zł !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tyle zebrano dzisiaj dla Krzyśka w Miechowie- Brawo
o
ohojnski
To się szarpnęli. Na weselu teraz się więcej daje.
.
Przestań szczekać Świerszczek, bo w jednym miejscu piszesz stop heyt, a w drugim ubliżasz ludziom po staremu!!!
STOP HEYT o ile w ogóle rozumiesz co to znaczy!!!
s
sr
co za bzdury , nawet gdyby tak było to liczy się efekt końcowy czyli suma pieniędzy na hospicjum. ty debilu nie masz żadnych zasług oprócz hejtu , debilu
J
Jasiek
Bo wszystko było za darmo od spondorow
j
ja
Te obliczenia to robił jakiś nieuk , 33260 zł to zysk , nie liczy się to co ktoś zjadł i wypił , poza tym to oprócz ceny wstępu to czysty datek wynosi 164,65 zł na osobę. Niech każdy daje tyle ile chce bo to jego sprawa.
12378
W każdym roku przekazuję 1 procent na miechowskie hospicjum, trochę więcej wychodzi niż faktycznie dali Ci co balowali, jakaś dziwna ta menadżeria w dodatku obca, wstyd żeby się lansować za grodze
x
xxxxxx
A ile ty cepie dałeś że obliczasz innych , nic , zero. Więc jesteś zerem , kto ci zabronił przyjść , wstęp był wolny. Ci najwięcej krytykują którym nic w życiu się nie udało , to dyletanci i frustraci , na nich proszę wszystkich pozostałych aby nie zwracali uwagi.
G
Gość
29,30 kazdy średno dał ( właściwie to po 14,65zł bo 29,30 to wychodzi od pary ) oprócz biletu za który jadł, pił i się bawił. 33260/101=329,30. Tak więc czy aż tak hojni byli szanowni uczestnicy balu?
G
Gość
Dziwne to i wręcz nieprawdopodobne że aby dana placówka lecznicza czy opiekuncza mogła ratowac życie musi organizować bale lub owsiak zbierać kasę. Sprzęt medyczny i wszelki inny do leczenia i ratowania życia każdemu człowiekowi nalezy się ze strony Państwa ( odprowadzamy na zus około 30% wynagrodzeń , ponadto jako obywatele kraju powinniśmy mieć to zabezpieczone ) lub kościoła wszak hospicjium, caritas podlega pod władze kościelne a tam raczej nie brakuje pieniedzy. Smutne to że poziom leczenia zależy od akcji harytatywnych, pomijam powiązanych lekarzy z koncernami farmaceutycznymi którzy za wycieczki lub inne bonusy wypisują leki tych własnie koncernów lub wskazują wybraną apteke do wykupu leków w związku z jakimiś korzyściami . Temat obszerny ale może to jest jakieś sedno .