Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chełm. Droga jak z koszmaru. Kierowcy mogą nieprędko doczekać się naprawy

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Tak wygląda dziś droga na Chełmie. Kto i kiedy ją naprawi?
Tak wygląda dziś droga na Chełmie. Kto i kiedy ją naprawi? Fot. Katarzyna Hołuj
Stan drogi na Chełmie spędza sen z oczu mieszkańcom, ale rozwiązania tego problemu nie widać, bo samorządy nie mogą dojść do porozumienia w sprawie tego kto jest jej właścicielem i powinien wykonać remont.

FLESZ - Komu rząd dopłaci do wakacji?

od 16 lat

- Od września dzieci z Chełmu mają być zwożone na dół, do przedszkola i szkoły, a droga jest w fatalnym stanie, nie ma mijanek. Kto weźmie odpowiedzialność za bezpieczeństwo dzieci? Czy w ogóle znajdzie się przewoźnik, który się tego zdania podejmie? Rodzice już zagrozili, że taką drogą nie puszczą dzieci – alarmuje Józef Chmiel, sołtys Chełmu.

Gmina Myślenice twierdzi, że remont powinien zrobić powiat, bo to on jest jej zarządcą drogi (a przynajmniej na odcinku do szkoły). Powiat odpowiada zaś, że jego zarząd kończy się tam, gdzie kończy się las, a odcinek powyżej lasu zgodnie z ewidencją gruntów znajduje się we władaniu gminy.

Kto właścicielem, a kto nie?

- Droga na Chełm w prowadzonej przez starostę ewidencji gruntów na spornej części jest we władaniu Urzędu Miasta Myślenice co nie daje gminie prawa własności do wykonania remontu – mówi Jarosław Szlachetka, burmistrz Myślenic. I dodaje: - Gmina nie jest, ani nigdy nie była właścicielem tej drogi, za to powiat od lat wykonuje obowiązki jej zarządcy tj. odśnieża ją i oznakowuje. Teraz, kiedy przychodzi do remontu, starosta nagle przestał się do niej przyznawać.

- Odśnieżaliśmy drogę aż po szkołę, ponieważ wykonawcą odpowiedzialnym za odśnieżanie tej drogi zarówno na odcinku powiatowym, jak i gminnym była w ostatnich latach jedna i ta sama firma, a pług i tak mógł nawrócić dopiero na wysokości szkoły. Jeśli zaś chodzi o oznakowanie to był to wyraz dobrej współpracy z gminą – mówi starosta Józef Tomal. - Ani jedno, ani drugie nie oznacza jednak, że to nasza droga. Zgodnie z ewidencją gruntów, odcinek od wyjazdu z lasu znajduje się we władaniu gminy i nikt, przed burmistrzem Szlachetką, nigdy tego nie kwestionował. Gminy nie skomunalizowały wielu rzeczy, w tym również dróg i to jest tego przykład.

Raz dłuższa, raz krótsza

W ewidencji dróg powiatu myślenickiego dostępnej na stronie ZDP w Myślenicach widnieje droga powiatowa na Chełm (o symbolu K1975) o długości 3,5 km. W sieci znajdziemy jednak inne ewidencje dróg powiatowych (również ze strony ZDP, ale sprzed kilku lat), które podają że droga powiatowa na Chełm (K 1975) ma długość...4,062 km.
Różne długości odcinka tej drogi znajdujemy też w wykazach dróg powiatowych będących załącznikiem do operatu zimowego utrzymania dróg powiatowych. W ostatnim znajdujemy drogę powiatową na Chełm o długości 4,1 km. Ale są też dostępne operaty starsze. Przykładowo w tym z 2006 roku odcinek do ośnieżania liczy 3,5 km.

- Kiedyś komisyjnie mierzyliśmy tę drogę i jak się okazało, od skrętu z ul. Parkowej w ul. Leśną do pierwszych domów na Chełmie jest 3,5 km, zaś do szkoły 4,1 km. Pamiętam, że powiat odśnieżał ją do szkoły. Znaki też ustawiał. Teraz okazuje się, że nie wiadomo czyja jest, a przecież było spotkanie z przedstawicielami gminy i powiatu, po którym ZDP zrobił wstępną koncepcję prac – mówi sołtys Chmiel.
Na to spotkanie powołuje się również burmistrz Szlachetka. - Zostało na nim ustalone, że powiat wykona remont do wysokości szkoły. Niedługo po nim z ZDP do UMiG wpłynęła przygotowana przez dyrektora ZDP wstępna koncepcja poprawy parametrów technicznych drogi. Natomiast sam starosta zaprzeczył, że powiat zobowiązał się do przeprowadzenia tego remontu – mówi burmistrz.
Zapytaliśmy o to starostę. Odpowiedział: Wstępną koncepcję przebudowy tej drogi również wykonaliśmy nie dlatego, że droga jest nasza, ale dlatego, bo wiedzieliśmy, że gmina nie ma służb, które mogłyby się tym zająć. Był to z naszej strony rodzaj pomocy.

Propozycja goni propozycję...

W mijającym tygodniu burmistrz wysłał do starosty pismo z propozycją rozwiązania sporu „ponad podziałami” w ten sposób, że powiat przygotuje dokumentację techniczną a następnie złoży wniosek o przyznanie środków na remont tej drogi z Funduszu Dróg Samorządowych, natomiast gmina dołoży powiatowi połowę do wkładu własnego, jaki będzie musiał pokryć. Osobiście zapewnił też, że zrobi wszystko co w jego mocy, aby powiatowi zostało przyznane dofinansowanie i to w najwyższym możliwym wymiarze.

- Nie widzę możliwości złożenia wniosku o przyznanie środków z Funduszu Dróg Samorządowych, po pierwsze dlatego, że to nie jest droga powiatu. Musiałaby po wykonaniu spełniać parametrów drogi powiatowej zgodnie z rozporządzeniem. Na tym odcinku ta droga ze względu na ukształtowanie terenu ich nie spełni. Po drugie zaś, dlatego, że budowa drogi na terenie osuwiskowym, a takim jest Chełm, jest wydatkiem niekwalifikowanym. Gdyby taka pomoc została przyznana i wydana, to podczas kontroli mogłoby się okazać, że trzeba ją zwrócić i to z odsetkami. Dlatego uważam, że trzeba się dogadać, ale inaczej. Z gminą – w sprawie współfinansowania zwykłego remontu bieżącego tego spornego odcinka w jego obecnym śladzie, a z mieszkańcami, żeby zgodzili się oddać choćby pół 1,5 m wzdłuż drogi na wykonanie odwodnienia. Szacuję, że na taki remont potrzeba w sumie ok. 500 tys. zł.

Wieś czeka

Czy samorządy dojdą do porozumienia. Czas biegnie i do września zostało go już bardzo mało.
- Szkoda dzieci i szkoda Chełmu. To przecież taka piękna okolica. Nigdzie w gminie nie spaceruje tyle ludzi co właśnie tutaj – mówi sołtys.

\

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Chełm. Droga jak z koszmaru. Kierowcy mogą nieprędko doczekać się naprawy - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska