18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Choć Saleta ręczy, "Bokserek" siedzi

Artur Drożdżak
Przemysław Saleta w sądzie
Przemysław Saleta w sądzie Artur Drożdżak
Celebryta, mistrz świata w kickboxingu, bokser, 45-letni Przemysław Saleta osobiście stawił się w środę w krakowskim sądzie, aby ręczyć za za przebywającego za kratkami Janusza K. ps. "Bokserek". Sędzia Beata Maciejewicz -Gawron jednak nie uwzględniła wniosku sportowca.

Janusz K. nie był karany, choć kilka razy miał konflikty z prawem. Przed laty z grupą znajomych odpowiadał przed sądem za udział w śmiertelnym pobiciu ochroniarza w skawińskim klubie Ajka. Sąd go uniewinnił. Od 2004 r. K. ma też proces o wymuszenia pieniędzy. Sąd w Krakowie Krowodrzy skazał go za to na 10 lat więzienia, ale wyrok uchylono. Sprawa toczy się od początku, prawomocnego orzeczenia nie ma.

Tymczasem w lutym 2010 r. Janusz K. został zatrzymany przez funkcjonariuszy krakowskiego Centralnego Biura Śledczego pod zarzutami pobicia pałką teleskopową i pozbawienia wolności Michała K. "Bokserek" miał też grozić mężczyźnie, że podpali jego syna. Żądał 10 tys. zł. Próbować także wymusić 30 tys. zł od Lucasa Ch., właściciela komisu samochodowego. Zdaniem prokuratury, przywłaszczył sobie porsche carrerę, warte 300 tys. zł. Dowodami są zeznania pokrzywdzonych i nagrania z podsłuchów telefonicznych. Janusz K. nie przyznaje się jednak do winy, a sprawę nazywa intrygą CBŚ. Od 16 miesięcy pozostaje w areszcie, dlatego jego rodzina zaproponowała inne środki, by "Bokserek" wyszedł z celi.

Poręczyć za Janusza K. zgodził się Saleta.- Znam go 15 lat. Nie przesądzam, czy jest winny czy nie. Gwarantuję, że będzie się stawiał na rozprawy z wolnej stopy - mówił bokser na sądowym korytarzu. To samo powtórzył sędzie. Dodał, że zdaje sobie sprawę z wybuchowego charakteru oskarżonego.

- Wiem, że emocje Janka są jego największym wrogiem, ale byłem też świadkiem, że potrafi je powściągnąć - stwierdził Saleta. Mec. Maciej Burda, obrońca Janusza K., zauważył, że jego klient mimo wszystko jest człowiekiem honoru i nie będzie chciał nadużyć zaufania osoby, która za niego poręczyła osobiście. Przypomniał, że w innym procesie "Bokserek" odpowiadał z wolnej stopy i nie było problemu. Zaproponował inne środki zabezpieczające, które sąd mógłby nałożyć na oskarżonego, czyli zakaz opuszczania kraju, poręczenie 20 tys. zł i dozór policji.

Prokurator był przeciwny wnioskowi i sędzia przychyliła się do jego zdania. Uznała, że zachodzi obawa matactwa ze strony "Bokserka" - mógłby próbować manipulować świadkami i pokrzywdzonymi. I przedłużyła 37-letniemu Januszowi K. areszt o kolejne trzy miesiące - do 25 września br.

Euro 2012 w Krakowie: zdjęcia, wideo, informacje! [SERWIS SPECJALNY]

Wybieramy Superkota! Zobacz fantastyczne zdjęcia kotów i oddaj głos na najpiękniejszego!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska